aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

Dzięki marcinw:) właśnie się zarejstrowałam:)

Gdzieś nam brakuje to gdzieś musimy mieć więcej. Inaczej byśmy sobie nie poradzili na tym świecie.

AS chyba niekoniecznie wiąże się z geniuszem. Tak czy siak witamy, skoro masz podobnie :) Polecam się też zarejestrować :)

Mam dokładnie takie same problemy jak Wy, też się wielu rzeczy okropnie boję:) tyle, że ja nie mam aspergera, choć dużo cech aspi posiadam, ale niestety nie jestem takim geniuszem jak Wy:) Też nie lubię dyskotek, imprez tylko wolę siedzieć w domu w ciszy. Jesteście bardzo fajni i tacy szczerzy szkoda, że w obecnych czasach mało jest takich ludzi.
Pozdrawiam:)

Ja to biorę, podobno widać znaczące różnice w moim zachowaniu, ale dla mnie tam nie ma jakiejś specjalnej różnicy z i bez... Ja tego nie czuję po prostu.

[quote="miurzówna"]A skąd wiesz, ze jego mózg jest już dorosły ?[/quote]

pierwsze no właśnie, są badania które pokazują że mózgi ludzi z całościowymi zaburzeniami rozwoju są często większe w niektórych latach od reszty populacji, jest to tłumaczone tym że proces obumierania niepotrzebnych neuronów jest spowolniony i bardziej wydłużony w czasie, nie wiem czy nie dzięki temu właśnie spotyka się różne dodatkowe właściwości, bo taki stan rzeczy może dawać przewagę w pewnych dziedzinach wiedzy

[quote]I skąd wiesz, że na AS/HFA leki zadziałają tak samo jak na NT ?[/quote]

drugie no właśnie, leki i inne środki takie jak np. alkohol działają bardzo indywidualnie, i można się spodziewać różnych efektów, jak za silne lub za słabe działanie, często też ludzie tacy jak my padają 'ofiarą' niedouczonych psychiatrów, którzy przepisują za dużo leków (które są przeznaczone np. na choroby psychiczne) na coś na co leku nie ma, bo tak naprawdę to nie wiemy co się tam w tych mózgach dzieje i dodajemy jeszcze do systemu kolejną układankę na zasadzie że może pomoże, ale często jest odwrotnie

To znaczy ja mam taki lęk przed zmianami w życiu. Na przykład przyzwyczaiłem się do tego, że spotkania towarzyskie odbywają się na terenie szkoły i jakoś boję się mieć życie towarzyskie poza szkołą. Jakoś się przyzwyczaiłem do tego siedzenia w domu. Lubię dyskoteki, ale bałbym się iść na inną niż szkolną.

Zgadza się, na Zespół Apergera leku nie ma,tylko że często ludzie z ZA mają problemy,jak inni z resztą:typu-nerwice,fobie,lęki [gdzieś wydaje mi się że Asperger-ten nasz,wspominał o tym] i wtedy można sobie pomóc przyjmując dobrze dobrane leki.Chlorprotiksen mnie zaszkodzil-coś w rodzaju jak wspomina pwjb,ale jak mówią -"lek stosuje się nie na chorobę tylko dla chorego,każdy reaguje inaczej.Ale jeśli nie ma problemów nerwicowych,lękowych-nikomu żadnych leków nie polecam. "Każdy lek jedno leczy a drugie kaleczy"

[quote="wrzos"]Asperger ,nie zrażaj sie i próbuj,szukaj lekarza ,który jest kontaktowy i cierpliwie cię wysłucha[/quote]On już ma Gardziela :]

wrzos: przecież ja mam cierpliwego psychiatrę i leki nie wydają mi się zbyt potrzebne. Nie pamiętam, żebym się jakoś inaczej czuł po tym chlorprothiksenie.

A skąd wiesz, ze jego mózg jest już dorosły ?
I skąd wiesz, że na AS/HFA leki zadziałają tak samo jak na NT ?

Nie trzeba tak szybko rezygnować z leczenia.Jeśli sam widzisz taką potrzebę-próbować, niektore leki zbyt silnie działające od razu dają niemiłe odczucia:osłabienie, spadek ciśnienia i senność,dezorientacjia.Ale teraz są leki nowej generacji p.lękowe,wyciszające emocje a jednak nie robią z człowieka tumana.Wprost przeciwnie, rozładowując emocje,znosząc lęk sprawiają,że możesz normalnie funkcjonować.Ale o wszystkich problemach trzeba powiedzieć lekarzowi,Asperger ,nie zrażaj sie i próbuj,szukaj lekarza ,który jest kontaktowy i cierpliwie cię wysłucha-taki na pewno przepisze ci odpowiednie leki.Z twoim dorosłym już mózgiem nic się nie stanie,to nie elektrowstrząsy,ani narkotyki.Życzę wytrwałości i powodzenia.

[url=http://en.wikipedia.org/wiki/Chlorprothixene]http://en.wikipedia.org/wiki/Chlorprothixene[/url] - oj coś mi się kojarzy, ale ja kiedyś wziąłem jedną/ dwie tabletki takiego świnstewka na sprawdzenie czy to działa i nie wiem czy to było to ale strasznie odmóżdżało

e, nie znam. chyba zawiera chlor bo nazwa coś ten... :o
ja brała imipramine, kiedyśtam. dawno dawno. i tyle mojej wkładki w ten temat.

Przede wszystkim bardzo nie chciałem brać tego lekarstwa, bo chciałem być sobą. Myślałem, że psychiatrą próbuje na siłę zmienić mnie na takiego jak większość i to było lekarstwo antylękowe, ale miałem lęk przed braniem tego lekarstwa. Psychiatra to zrozumiał i zgodził się na jego odstawienie. Do dzisiaj nie biorę żadnych lekarstw wpływających na psychikę. Odstawiłem go jak miałem 10 lat.

???

Czy ktoś z was zażywał lek o nazwie "Chlorprothixene"? Ja coś takiego zażywałem kiedyś.