aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

5w4

Nie bardzo. Miałem raz 5w4, zwykle 4w5.. ostatnio 5w6.

Będę oryginalna: 5w4

Najpierw wyszło mi 1w9, po kilku dniach 5w4.

Co myślicie o opisie 1w9? Czy współgra z typowymi cechami ZA? Według mnie, jest nieco podobny.

5w4

Teraz i bodajże 2 razy w przeszłości wyszło mi 4w5, ale zdarzał mi się tez wynik 7w6. Dziwnym trafem za każdym razem stwierdzałam, że całkiem pasuje.

5 bez dodatkowych liter

A rzucisz linkiem do takowego testu?

Enneagram to jeden z najgorszych testów, trudno odpowiedzieć jednoznacznie na pytania. W standardowym enneagramie wychodziły mi różne wyniki: 1w9 i odwrotnie oraz samo 9; 4w5 i odwrotnie; 5w6 i odwrotnie oraz samo 5.
Lepszy jest ten zwykły, co jest podział na 4 osobowości, tam mi zawsze wychodzi typ melancholik, podtyp flegmatyk oraz test MBTI, gdzie mi zawsze wychodzi ISTJ.

Wasze wyliczenia są świetne! Całkiem nowe spojrzenie dla człowieka kompletnie abstrakcyjnego.

4 w 5 (Włóczęga).

Ale charaktery okresla dosc dobrze. Moze bylby przydatny na portalach randkowych, do lepszego szukania swojej "drugiej polowy"? (Zartuje, ale moze cos w tym jest.)

Jak najbardziej. Też to napisałem. Posiada wszystkie wymagane do tego cechy.

Tylko co wobec tego sadzic o tych 61% czy 85% u nas? To forum sciaga tych z 5w4, mimo ze sie wczesniej Enneagramem nie badali a moze nawet nic o nim nie wiedzieli?

Że dużo aspijczyków wpasowuje się w ten typ osobowości. Tak więc faktycznie to forum będzie ściągać takich ludzi, czy to prawdziwych aspich, czy (tak jak ja) zachowujących się podobnie, czy też ludzi podejrzewających się o tę przypadłość.

O... nie wiedzialam.
Ale charaktery okresla dosc dobrze. Moze bylby przydatny na portalach randkowych, do lepszego szukania swojej "drugiej polowy"? (Zartuje, ale moze cos w tym jest.)
Tylko co wobec tego sadzic o tych 61% czy 85% u nas? To forum sciaga tych z 5w4, mimo ze sie wczesniej Enneagramem nie badali a moze nawet nic o nim nie wiedzieli?

wystarczy odpowiedzieć na ostatnie pytanie (A), a reszta po środku, to też będzie 5w4.

To jest proste. Każde pytanie ma przypisany wybór z listą zhierarchizowanych typów:
A:
5w4
5
4w5
4

B:
7w6
6w7
7
6

Jeśli na żadne inne nie odpowiedziałeś, ustala wynik na podstawie tylko jednego pytania.

wystarczy odpowiedzieć na ostatnie pytanie (A), a reszta po środku, to też będzie 5w4.

Teraz ta druga cyfra (u nas najczęściej 4 ) też może przybierać wartości od 1 do 9. Jeżeli rozkład byłby całkowicie przypadkowy – to z takim samym prawdopodobieństwem 1/9.

Nie, każdy z głównych typów kojarzony jest z jednym z dwóch „sąsiadujących”. W przypadku piątki jest to czwórka („Obrazoburca”) i szóstka („Rozwiązywacz problemów”). Tak więc niech będzie, że 1/18, nie 1/10.

Jeżeli ktoś ma ZA, to w 61,4% ma typ charakteru 5w4 i aż w 85,9% typ charakteru 5w4 LUB 4w5.

Wniosek uzasadniony.

Ludzi (dzieci, młodzież) z typem charakteru 5w4 I 4w5 –przebadać dalej na występowanie innych cech ZA.

Wniosek z kosmosu. Przyjmijmy hiperoptymistyczne założenia, że już 1% społeczeństwa to aspijczycy (kompletny kosmos, ale niech będzie). Wtedy szansa, że bycie 5w4 pociąga autyzm wynosi 11%. Bardzo mało.

Z drugiej strony (myślę sobie prywatnie) – skoro Enneagram jako test jest mocny

Raczysz żartować. Ogromna liczba fałszywie pozytywnych trafień. Jak pisałem w trzeciej edycji, żeby test był dobry, musi przede wszystkim mieć szansę na wynik pozytywny zbliżoną do faktycznego rozkładu cechy w populacji. Do ZA potrzebujesz znacznie bardziej wyrazistych metod.

O charakterze człowieka faktycznie mówi sporo, wizerunek wyłaniający się z opisów charakteru 5w4 jest zachęcający i kojarzy się z cechami osób z aspergerem, ale „próg zaliczenia” jest znacznie za niski, punktować będą osoby mało towarzyskie itp. niezależnie od tego, czy faktycznie są autystyczne (np. ja się na to łapię). To by można było wykorzystywać w portalach randkowych czy do takiej popularnej psychoanalizy wykonywanej w domu przed komputerem, do tego wydaje nadawać się świetnie (bo jest krótki, ma możliwość automatycznego ocenienia i daje ładne, opisowe wyniki, z którymi ludzie się zasadniczo zgadzają).
Do celów klinicznych i diagnostycznych jednak jest, jak pisałem, bezużyteczny. Co byś powiedziała o lekarzu, który Ci zleci badanie, które nie zaprzeczy jakiejś chorobie (sporo ludzi z ZA nie ma 5w4) i najwyżej wskaże, że możesz chorować — tak mniej-więcej masz 1/10 na to. Jako wstęp do dalszych badań OK. Jako główne badanie zdecydowanie nie. Ale i jako wstęp bym tego wysoko nie cenił, można wydać „na oko” równie „pewną” wstępną diagnozę. I to do tego szybciej.

dubel, sorry

Zaraz, inaczej:
Charakterów w Enneagramie jest 9. (Nie wiadomo jak rozłożone w populacji, zakładam że równomiernie. )
Czyli : gdyby się rozkładały po równo, to w populacji (na naszym forum czy ogólnie w Polsce) byłaby 1/9 odpowiedzi z cyfra 5.
Teraz ta druga cyfra (u nas najczęściej 4 ) też może przybierać wartości od 1 do 9. Jeżeli rozkład byłby całkowicie przypadkowy – to z takim samym prawdopodobieństwem 1/9.

Prawdopodobieństwo wystąpienia ich kombinacji 5w4 = prawdopodobieństwo wystąpienia "5" x prawdopodobieństwo wystąpienia "4" czyli 1/ 9 X 1/9 = 1/81

Zresztą to widać od razu:
(Przy rozkładzie zupełnie przypadkowym) prawdopodobieństwo wystąpienia jakielkolwiek kombinacji dwóch cyfr, z których każda może przyjąć wartość od 1 do 9 = 1/ (9x9) = 1/81

1/81 w postaci dziesiętnej to 0,01234567...= 1,23 %

Althorion pisze (w c), że 10% populacji ma typ piąty.
10% to 1/10 ... 1/10 (czy może jeszcze ściślej: 1/9) świadczy tylko, że te różne typy charakterów (9) rozkładają się w populacji równomiernie.

Tymczasem na naszym forum typ piąty ma 35 osób na 57 przebadanych.
35/57 = 0,614 = 61,4 %
W porównaniu do oczekiwanych 10% (czy 1/9 czyli 11%) to olbrzymia różnica. Prawdopodobieństwo jest 6 razy większe.
A teraz kombinacja dwóch cyfr, z których każda przy rozkładzie losowym wystąpiłaby z jednakowym prawdopodobieństwem 1/9 . Prawdopodobieństwo wystąpienia kombinacji 5w4 (lub jakiejkolwiek innej) wynosi (1/9)x(1/9) = 1/81 = 0,01234567... = 1,23%.

Czyli:

A u nas: mirzówna, daze(kilka danych?), ktoś, pozioma, rytr, marchewkowy, ps, Dominik Jan Domin, Ygramul, Guest (5/12/07), Pustelnik, dimfuture, ktoś inny, -- (dwie kreski), Doti, Mrówek, fasci-nation, Johny, aardvark, sm32, kosmitka, Influence, Gabriel (? nie pisze, czy to on czy tylko ogólnie), Ilonka, ave, marekf, Gurgumul, Morbid, moth, ludek, iamamiwhoami, komarzyca, yasemin, Tamir, Almas

i zbliżone: 4w5: G., tazlasu, pwjb, key, W, scorpio, zz, GreenShadow (pierwsza odpowiedz) , tram, Kropka, Seven, kate103,
81
Występowanie cechy 5w4 LUB cechy 4w5 w całości populacji = 1/81 + 1/81 czyli 2,46%.
Tymczasem na naszym forum zgromadziło się (mi wychodzi że 34?) osoby z 5w4 i 15 osób z 4w5.
To jest 49 osób na 57 (wg obliczeń Althoriona) które na test odpowiedziały.
49/57 = 0,8596 = 85,96% (zamiast spodziewanych 2,46% gdyby rozkład był całkowicie losowy).
85,96/2,46 = 34,94 (zaokrąglam do 35) razy więcej, niż można by się spodziewać.

Wnioski (gdybym ekstrapolowała to na populację), zakładając, że każdy kto odpowiedział na test, zdiagnozowany oficjalnie czy nie, ma jednak te cechy ZA, czuje sie na tym forum "wśród swoich" itp :
1° Jeżeli ktoś ma ZA, to w 61,4% ma typ charakteru 5w4 i aż w 85,9% typ charakteru 5w4 LUB 4w5.

Nie wiem, z jaką częstotliwością ZA występuje w populacji. Rozróżnienie ZA jest stosunkowo nowe, nie wszyscy o tym słyszeli, podejrzewali u siebie, szukali diagnozy...
Niemniej, w celu dalszych badań, należałoby
1° Ludzi (dzieci, młodzież) z typem charakteru 5w4 I 4w5 –przebadać dalej na występowanie innych cech ZA.

Z drugiej strony (myślę sobie prywatnie) – skoro Enneagram jako test jest mocny (niektóre osoby robiły kilkakrotnie w ciągu kilku lat i nic się nie zmieniło) i mówi o charakterze człowieka – może to nasze ZA jest po prostu jedną z cech charakteru wystąpującą w 5w4 i 4w5 a nie jakimś ograniczeniem "chorobowym".
Skąd się bierze charakter, dlaczego ktoś ma akurat taki a nie inny – też nikt nic nie wie.
Wg moich wierzeń w reinkarnację – przenosimy charakter i karmę z poprzednich żyć, już każde niemowlę jest inne. A tych najwspanialszych, "tulku" to Tybetańczycy potrafią odszukać w niemowlęctwie i zaprosić do siebie na nauczanie / szkolenie przeznaczone dla nich.
U nas – zakładając, że dziecko przychodzi na świat pierwszy raz, i jako "tabula rasa" - nie wiem jak tłumaczą powstawanie takiego a nie innego charakteru. Geny? Ale to tylko hipoteza, słowo, a dalej nikt nic nie wie.

EDIT

Ale forum liczy 1675 członków (stan na 19/2/2013, stale ktoś nowy się zapisuje) a na test odpowiedziało 57. Próbka nie jest reprezentatywna.
Mogę myśleć po prostu, że osoby z charakterem 5w4 chętnie odpowiadają na wszystkie testy, kwestionariusze, jaki to jestem (typu: połóż tu 5 zł a powiem ci jak się nazywasz i co cię czeka).
Bo mi, z moim 7w8 nawet do głowy nie przyszło. Zaciekawiłam się dopiero tym częstym występowaniem 5w4 i zrobiłam też, na próbę. Zazwyczaj wszystkie testy mnie nudzą i nie mają odpowiednich dla mnie opcji.

Ano, założenia są naciągane. Ale dalej nie będzie tak, że liczba osób autystycznych w społeczeństwie będzie miała ten sam rząd wielkości co wyniki tego testu.

@Althorion:
Jest duża różnica (a nie mała różniczka ), między wynikami badań a odsetkiem ludzi, którzy się kwalifikują:
Jest duża liczba autystycznych, którzy nie są zdiagnozowani, więc ten odsetek jest wyższy niż 0,5%, zwłaszcza tu, gdzie świadomość ZA jest nikła, a więc i wykrywalność niższa.
Nie wszyscy ludzie robią sobie psychotesty, tym bardziej, że takie rzeczy to dziwactwo. Jak ktoś lubi zaburzenia, albo tematy psychiczne, to będzie bardziej skłonny do wykonywania takich testów. Więc podejrzewam, że w społeczeństwie jest mniej niż 10% ludzi o charakterze 4w5, czy 5w6, albo 4w3.

Tak samo z testami politycznymi: wypełniają je głównie młodzi wykształceni z dużych miast i nastolatki. Więc albo korwiniści, albo palikociarze, rzadziej ONRowcy.

Raz wychodzi mi 4w5 (Włóczęga), raz 5w4 (Obrazoburca) - czyli Obrazoburczy Włóczęga - i to pasuje

Jak ktoś wie, ilu ludzi w społeczeństwie ma zespół Aspergera i podałby mi, jak się rozkładają w całym społeczeństwie wyniki Enneagramu (konkretnie ilu ludzi ma ten tym 5w4) to można policzyć (biorąc dane z tego wątku), jaka jest szansa że osoba z 5w4 ma Aspergera.

EDYCJA:
Dobra, znalazłem, zaczynam liczyć.
Przyjęte założenia:
a) każda osoba w tym temacie, która podała wynik, jest aspijczykiem
b) za http://www.rightdiagnosis.com/a/asperge ... alence.htm — tą przypadłością dotknięte jest 0,05% społeczeństwa
c) za http://www.typologycentral.com/forums/e ... types.html — 10% populacji ma typ piąty

EDYCJA 2:
Doliczając mnie (też jestem 5w4) wychodzi, że na 57 osób 35 jest typem piątym. Ostatecznie więc, korzystając ze wzoru Bayesa, wychodzi że szansa na to, że jest się aspijczykiem jeśli test wyszedł w typie piątym, wynosi 7/2280, tak więc ta metoda badawcza jest po prostu bezużyteczna.

EDYCJA 3:
(uwaga ogólna o tego typu metodach badawczych)
Jeśli chcemy mieć jakąś dobrą metodę badawczą dla rzadkiej cechy w populacji, to szansa na wyniki fałszywie pozytywne musi być porównywalnie mała, żeby miało to jakiś sens. Tutaj dla badania czegoś co występuje u połowy promila społeczeństwa (ZA) użyto cechy, która występuje u 10% (typ piąty w Enneagramie) — dwieście razy częściej. To po prostu nie miało prawa działać, dobre trafienia utoną w morzu zakłóceń. Nawet w sytuacji idealnej, gdyby dokładnie każdy aspijczyk był w typie piątym, skuteczność wynosiłaby tylko 1/200 (0,5%).

Hm,
ja z nich nie korzystalam (wrodzona nieufnosc mi zabronila).

Bo ich nie uczono w szkole czy na studiach i teraz juz tylko powtarzaja wyuczone?

Nina2 napisał(a):Czy ktos zasygnalizowal te zbieznosc swemu psychoterapeucie/psychiatrze?

a który terapeuta/lekarz potraktuje enneagram poważnie?

Czy ktos zasygnalizowal te zbieznosc swemu psychoterapeucie/psychiatrze?

Wiec - byc moze - cechy ZA sa zwiazane z typem osobowosci 5w4.

Fakt, rzuca się to w oczy. Taka zależność zgadzałaby się nawet z opisem piątki, zamieszczonym na tamtej stronie.

Niemniej wiekszosci wyszlo to 5w4.
Ta teoria Enneagramu (ze istnieje 9 typow osobowosci) tu sie sprawdzila.
A niektorzy przeciez chca diagnozy, mi tez przypuszczenie ze mam ZA duzo wyjasnilo. Innym tez pomoze.
Wiec - byc moze - cechy ZA sa zwiazane z typem osobowosci 5w4.

ja uważam, że ludzie są tak różnorodni, że trudno ich "zamykać" w jakichś przedziałach enneagramowych.

czy 5w4 jest równy innemu 5w4?

Niemniej jest duza korelacja - wiec chyba wysoko znaczaca.

Nina2 napisał(a):7w8
Lecz jezeli wiekszosc tutaj podaje 5w4, to moze ten enneagram w psychologii moze sluzyc jako test do definiowania ZA?

Raczej może być jednym z kryteriów, ale jako sposób definiowania albo samodzielny test do diagnozowania ZA chyba by się nie sprawdził, bo tak jak można nie mieć ZA i mieć wynik 5w4, tak można mieć ZA i nie mieć wyniku 5w4.

7w8
Lecz jezeli wiekszosc tutaj podaje 5w4, to moze ten enneagram w psychologii moze sluzyc jako test do definiowania ZA?

5w4, ale w niektórych pytaniach nie zgadzam się z żadną odpowiedzią, a odpowiedź pośrodku chyba nie jest traktowana jako "nie zgadzam się z żadną" tylko "zgadzam się por ówno z obiema".

5w4.

Mnie wyszło analogicznie- 4w5...


...tak jak większości testowanych forumowiczów!

5w4- tak dla odmiany

Pierwszy: 5w6 (obserwator w lojaliście)

Drugi (w kolejności malejącej):
7 - typ 5 - obserwator
6 - typ 1 – perfekcjonista, pedant
5 - typ 9 – osadnik, mediator
5 - typ 6 - strażnik
4 - typ 7 – fantasta, epikurejczyk
3 - typ 2 – opiekun, dawca
2 - typ 3 – wykonawca, zdobywca
2 - typ 4 – ekscentryk
1 - typ 8 – wojownik, szef

Zdarzyło mi się zrobić ten test ok. dekady temu, w wieku nastoletnim, i mniej więcej przed dwoma laty. Możliwe, że w tym międzyczasie też z raz. Wychodziło (chyba dwa razy) 5w4, raz 5w6. Przeczytanie wyniku po pierwszym rozwiązaniu testu było dziwnym przeżyciem, bo to tak jakby ktoś mi zajrzał do mózgu. Zjawisko ZA nie było mi wtedy znane, może nazwa ze słyszenia i jakieś 2 czy 3 stereotypowe asocjacje bardziej "autystyczne". To był po prostu czas poszukiwań jakiejś instrukcji do siebie.

Również w moim odczuciu 5 to bardzo aspergerowy numer (nie mam diagnozy, na razie nie było podejścia, ale takie jest moje postrzeganie "książkowego" [wiadomo, że takich nie ma] ASa).

Chyba jestem niezłym Obserwatorem (Enneagram 5), bo na moją prośbę bliska osoba te 2 lata temu również zrobiła sobie test, ja w tym samym czasie jakby "w jej imieniu" również, i wynik tej osobie przyporządkowany był u nas obojga ten sam.

Krzyś napisał(a):najważniejsze różnice to moim zdaniem to, że od dziewczęcia oczekuje się że dziewczę znajdzie sobie męża, założy rodzinę, urodzi dziecko itp, ale dziewczynkom z aspergerem to naprawdę wszystko jedno czy są z kimś, czy nie - a szukają jakichś relacji dlatego, że "tak wypada" i że "takie są oczekiwania społeczne", a nie dlatego, że mają potrzebę być z kimś, czy przeszkadza im ich samotność. Więcej - czasami cierpią z powodu wtłaczania ich w rolę kochanki/żony/matki (obserwacja na podstawie postów z forum i na podstawie rozmów z koleżankami z aspergerem). Natomiast faceci z aspergerem najczęściej zabijani są po kawałku przez depresję potęgowaną przez samotność i oni bardzo by chcieli być w związku, ale nie potrafią/nie wiedzą/nie zdążyli upolować żadnej samiczki

No nie wiem. Na słowa "należy, wypada i oczekiwania społeczne" nie reaguję pozytywnie i nigdy nie szukałam partnera bo tak wypada. W role wtłaczać się nie dałam i nie dam. Chciałam jednak kogoś mieć, kogoś kto choć trochę mnie zrozumie.
Myślę, że postawa wobec związków zależy od wielu czynników poza AS, od wychowania, charakteru itp.
Ja np. bardzo chciałam z kimś być, ale oczekiwania miałam mało realne i wymagania specyficzne. Jestem jedynaczką i mam nadopiekuńczych rodziców co pewne problemy eliminuje, a pewne wzmaga. No bo: potrzebuję opieki, ale bez ograniczania, czułości, ale zbytniego dotykania (szczególnie nienawidzę głaskania wrrrr!), zainteresowania, ale bez wtrącania się w moje sprawy, zrozumienia, empatii - choć sama zwykle bywam ślepa itp.
Często nie odzywam się cały tydzień albo dłużej, bo akurat coś mnie pochłonęło bez reszty i nie potrafię się niczym innym zajmować.
Jak czytam co napisałam, to nie wiem jak mój facet ze mną wytrzymuje. Myślę, że naprawdę musi mnie kochać...

Dla mnie podstawowym kryterium wyboru partnera był zapach (węch to zdecydowanie mój dominujący zmysł), potem inteligencja, potem odpowiednie cechy charakteru. A jak już go spotkałam, to od razu wiedziałam, że to ten właściwy. Lubię być sama ze sobą, on też lubi być sam ze sobą i wzajemnie sobie nie przeszkadzamy. Jednak wielki spokój i radość daje mi to, że po prostu jest gdzieś obok.

Test robiłam jakieś 4 lata temu, ale nic się nie zmieniło.

5w4

Nooo jak dla kogo koncert to relaks

Dla wszystkich którzy na koncerty chodzą. To nie jest ani obowiązkowe, ani wymuszane przez kulturę, ani nawet za to uczęszczającym się nie płaci, tak więc jest to dla osób spędzających w ten sposób czas jakaś rozrywka. Trudno więc mówić o stresie.

Dwie opcje ze względu na pewne luki w pamięci.

opcja 1:
typ1 - 5
typ2 - 1
typ3 - 1
typ4 - 0
typ5 - 4
typ6 - 5
typ7 - 2
typ8 - 0
typ9 - 5

opcja 2:
typ1 - 6
typ2 - 1
typ3 - 2
typ4 - 0
typ5 - 4
typ6 - 5
typ7 - 2
typ8 - 1
typ9 - 6