aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

ja pierwszy raz w życiu byłem na imprezie z siostrą cioteczną i jej mężem i jakimiś ich znajomymi (trochę podobne do jakiego wesela (: ). początkowo czułem że nie bardzo tam pasuję (mimo uprzedniego wypicia piwka), potem wraz z postępami w piciu wódki trochę to wrażenie ustąpiło (ale nadal mój mózg miał problemy ze zbyt dużą ilością bodźców, problemy ustąpiły jak już byłem porządnie napity). jak się napiłem to było jakoś tak dziwnie, na przemian znośnie i smutno (dlatego smutno, że wokół tyle szczęśliwych par a ja jak zwykle sam, a ponadto przestałem na 3 dni brać leki żeby móc się napić, a to chyba też wpływa na obniżenie nastroju - biorę depakine chrono i rispolept)

zasadniczo wydaje mi się że mimo wszystko było lepiej, niż gdybym spędził sylwestra przy komputerze.

greg-30 napisał(a):Ja spędziłem cudownego szalonego Sylwestra wśród wspaniałych przyjaciół, bawiąc się współnie znakomicie do bialego rana z nadzieją że nadchodzący nowy rok będzie jeszcze lepszy i bardziej udany od poprzedniego hihi dobra... żartowałem ale fajnie że teraz jest cos takiego jak internet.

U mnie w sumie niewiele się różniło, ale naprawdę wśród znajomych...

A ja w domu przy komputerze.

Ja spędziłem cudownego szalonego Sylwestra wśród wspaniałych przyjaciół, bawiąc się współnie znakomicie do bialego rana z nadzieją że nadchodzący nowy rok będzie jeszcze lepszy i bardziej udany od poprzedniego hihi dobra... żartowałem ale fajnie że teraz jest cos takiego jak internet.

No to teraz czas na to ulubione przez nas pytanie: Jak spędziliście Sylwestra?

Myśmy obejrzeli kabaret, zjedli coś, a potem pograliśmy trochę. Fajnie się hałasuje na perkusji w środku nocy.

A dzisiejszy dzień uczciłam pieszą wędrówką. Anglia oferuje rozliczne atrakcje dla turystyki pieszej: pola, błoto po kolana i wiele niezapomnianych spotkań z innymi turystami pieszymi. Niestety nie bardzo można wśród tych atrakcji wybierać, ponieważ te 3 elementy znajdują się zasadniczo na każdym szlaku.

...

... ewentualnie trochę mniej, bo czasem bywa uciążliwa.

Szczęśliwego Nowego Roku!

Dzięki! Sylwek to prawdziwy raj dla takich piromanów jak ja
Życzę Wam dokładnie tyle socjalizacji na ile macie ochotę, ewentualnie trochę więcej z uwagi na to że się przydaje

Dziękuję i nawzajem

Dziękuję i nawzajem.

Nawzajem i jeszcze lepiej

a ja słucham tego i mam gdzieś nowy rok

http://www.hhmi.org/biointeractive/disease/lectures.html

daze napisał(a):nawziajem. *daze jak zwykle sie wysiliła bardzo *

- moje 'ulubione' słowo, nie ma słodszych życzeń niż nawzajem - ja zwykle tyle jestem w stanie z siebie wyrzucić - a i tak wygląda to tak niespontanicznie i gburowato że lepiej jest dla mnie jak w ogóle się nie odzywam i nikomu nic nie życzę - przecież to magia, to że się komuś coś życzy to nie oznacza to że się to coś stanie

Wszystkiego najlepszego
Oby ten rok był dla nas wszystkich lepszy od poprzedniego, by było więcej dobrych dni i życzliwych ludzi na naszej drodze

Jak najmniej zajęc grupowych, imprez i zajęć w stadzie oraz wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2008 roku !!!!!! / Greg

nawziajem. *daze jak zwykle sie wysiliła bardzo *

Życze wam dużo zdrowia, energii do życia, no i ziszczenia następnych kroków ku jeszcze leszemu łapaniu życia (co by przez palce nie przeciekło w autystyczym odlocie )