przez Mruczanka » Śr, 11 mar 2015, 13:51
mandriva napisał(a):Bogowie, o co wy mnie podejrzewacie...Plz.
Tak od razu Bogami nazywać...
mandriva napisał(a):Powód jest prosty - kobieta która mnie rodziła twierdziła zawsze że "nic ci nie jest, jesteś po prostu popierdolona, dziecko, weź się uspokój" i obwiniała mnie za wszystkie dziwactwa.
Chcę mieć papierek. Żeby ta kobieta przejrzała na oczy.
Moja tak samo, zawsze powtarzała, mi że "masz się wziąść w garść" czy coś w tym stylu, ale do dziś nie wiem, jak niby miałabym to zrobić.
W sumie, na chwilę obecną nie zależy mi już na jej opinii, ani żeby ją do czegokolwiek przekonywać, bo nasze relacje teraz to jakiś kosmiczny absurd.
A Twoja, to jakaś biurwa, że musi mieć papierek z pieczątką, żeby w cokolwiek uwierzyć?
Jeśli to typ człowieka, który sam najlepiej wszystko wie, zna Cię, to wątpliwe, żeby nawet oficjalna diagnoza ją przekonała.
Chyba, że sama sobie chcesz udowodnić, że masz rację - wtedy to bardziej sensowne.
[quote="mandriva"]Bogowie, o co wy mnie podejrzewacie...Plz. [/quote]
Tak od razu Bogami nazywać... 8-)
[quote="mandriva"]
Powód jest prosty - kobieta która mnie rodziła twierdziła zawsze że "nic ci nie jest, jesteś po prostu popierdolona, dziecko, weź się uspokój" i obwiniała mnie za wszystkie dziwactwa.
Chcę mieć papierek. Żeby ta kobieta przejrzała na oczy.[/quote]
Moja tak samo, zawsze powtarzała, mi że "masz się wziąść w garść" czy coś w tym stylu, ale do dziś nie wiem, jak niby miałabym to zrobić.
W sumie, na chwilę obecną nie zależy mi już na jej opinii, ani żeby ją do czegokolwiek przekonywać, bo nasze relacje teraz to jakiś kosmiczny absurd.
A Twoja, to jakaś biurwa, że musi mieć papierek z pieczątką, żeby w cokolwiek uwierzyć?
Jeśli to typ człowieka, który sam najlepiej wszystko wie, zna Cię, to wątpliwe, żeby nawet oficjalna diagnoza ją przekonała.
Chyba, że sama sobie chcesz udowodnić, że masz rację - wtedy to bardziej sensowne.