przez Master/Pentium » Pt, 21 sie 2015, 22:27
"Dopalaczem" nazywam cześć mego umysłu zajmującą się wyszukiwaniem wzorców, wnioskowaniem, kategoryzowaniem, diagnozowaniem itd. Jest bardzo szybka (stąd nazwa), po otrzymaniu nonsensownych danych zawiesza się i ogólnie działaniem nieco przypomina CPU. Ogólnie to według teorii Baron'a Cohen de-fakto jest to mój "systemizer".
Aha, modułu nie można wyłączyć, skupia w sobie większość moich możliwości percepcyjnych i umysłowych.
Przy czym jest to taki roboczy model ale sprawdza się w praktyce.
[quote="Luc84"]Po dopalaczach to chyba tym bardziej wszystko możliwe bo to takie niewiadomo co. Ale przypomniał mi się taki filmik:
http://veedo.pl/swiat-i-ludzie,2,2782/uzbrojona-marihuana-nowy-jork-walczy-z-niebezpiecznym-narkotykiem,1448703[/quote]
"Dopalaczem" nazywam cześć mego umysłu zajmującą się wyszukiwaniem wzorców, wnioskowaniem, kategoryzowaniem, diagnozowaniem itd. Jest bardzo szybka (stąd nazwa), po otrzymaniu nonsensownych danych zawiesza się i ogólnie działaniem nieco przypomina CPU. Ogólnie to według teorii Baron'a Cohen de-fakto jest to mój "systemizer".
Aha, modułu nie można wyłączyć, skupia w sobie większość moich możliwości percepcyjnych i umysłowych.
Przy czym jest to taki roboczy model ale sprawdza się w praktyce.