przez Perełka » Wt, 7 kwi 2009, 15:07
Coś tam niby w wielkich bólach się rodzi, ale sądzę (nie mam na ten temat zbyt dużo konkretnej wiedzy, zatem bardziej kieruję się obserwacją i intuicją), ale prawda jest taka, że coś tam niby zaczyna powstawać (jak choćby fundacja "Sinapsis" czy jakiś ośrodek terapii zajęciowej w Wiczej Górze). Jednak z mojej szczątkowej wiedzy wynika, że programy terapeutyczne są przeznaczone bardziej dla dzieci i młodzieży i oczywiście ich rodziców, albo też dla osób z głębokim autyzmem. Co się zaś tyczy mnie to posługuję się wyłącznie programem autorskim, który dobrze już (może nawet aż za dobrze!) poznaliście na łamach tego forum. Jednak w moim przypadku jego skutki są zauważalne, choć może nie rewolucyjne.
Coś tam niby w wielkich bólach się rodzi, ale sądzę (nie mam na ten temat zbyt dużo konkretnej wiedzy, zatem bardziej kieruję się obserwacją i intuicją), ale prawda jest taka, że coś tam niby zaczyna powstawać (jak choćby fundacja "Sinapsis" czy jakiś ośrodek terapii zajęciowej w Wiczej Górze). Jednak z mojej szczątkowej wiedzy wynika, że programy terapeutyczne są przeznaczone bardziej dla dzieci i młodzieży i oczywiście ich rodziców, albo też dla osób z głębokim autyzmem. Co się zaś tyczy mnie to posługuję się wyłącznie programem autorskim, który dobrze już (może nawet aż za dobrze!) poznaliście na łamach tego forum. Jednak w moim przypadku jego skutki są zauważalne, choć może nie rewolucyjne.