przez beata » Śr, 26 mar 2008, 11:59
AuAu napisał(a):NT po prostu boją się czegoś nieznanego, śmieją się z odmienności, siebie uważając za "jedyne słuszne istoty".
Dokładnie to samo można powiedzieć o aspich.
Jeśli ktoś nie jest tego świadomy, to niech czyta: wobec osób bez aspergera aspie często zachowują się wrednie, jeśli np. poczują, że mają wsparcie innych aspich. W życiu realnym nieczęto tak bywa, ale to forum jest miejscem, gdzie można to zaobserwować. Potrafią (potraficie) szydzić bezlitośnie i zabierać piórniki. Niczym to się nie różni od nagonki na aspiego w klasie pełnej dzieci NT.
Jestem NT, 11 pkt w teście, i doświadczyłam tego kiedyś na tym forum w wątku, w którym chciałam dowiedzieć się, jak robić, aby dobrze żyć z aspim - wydawało mi sie, że taka inicjatywa z mojej strony powinna byc z oczywistych powodów dobrze odebrana! W pewnym momencie po prostu przestalam tu przychodzic, bo kolejne posty nie dawały odpowiedzi na moje pytanie, a tylko dawały aspim pożywkę do bezsensownej złośliwości pod moim adresem.
Doświadczyłam wredności od aspiego też i w życiu prywatnym: uważa swój sposób myślenia za lepszy, swoje pomysły i propozycje za prawa uniwersalne, a siebie za "jedynie słuszną istotę", która posiadła monopol na prawdę. Robi rzeczy wobec mnie bardzo obraźliwe, próbuje mnie oczerniac wobec innych, i jeszcze struga niewiniątko.
Byłabym więc daleka od oceniania, że aspie sa dobrzy a NT wredni lub odwrotnie. Myślę, że wredność to cecha niezalezna od posiadania lub nieposiadania ZA.
[quote="AuAu"]NT po prostu boją się czegoś nieznanego, śmieją się z odmienności, siebie uważając za "jedyne słuszne istoty".[/quote]
Dokładnie to samo można powiedzieć o aspich.
Jeśli ktoś nie jest tego świadomy, to niech czyta: wobec osób bez aspergera aspie często zachowują się wrednie, jeśli np. poczują, że mają wsparcie innych aspich. W życiu realnym nieczęto tak bywa, ale to forum jest miejscem, gdzie można to zaobserwować. Potrafią (potraficie) szydzić bezlitośnie i zabierać piórniki. Niczym to się nie różni od nagonki na aspiego w klasie pełnej dzieci NT.
Jestem NT, 11 pkt w teście, i doświadczyłam tego kiedyś na tym forum w wątku, w którym chciałam dowiedzieć się, jak robić, aby dobrze żyć z aspim - wydawało mi sie, że taka inicjatywa z mojej strony powinna byc z oczywistych powodów dobrze odebrana! W pewnym momencie po prostu przestalam tu przychodzic, bo kolejne posty nie dawały odpowiedzi na moje pytanie, a tylko dawały aspim pożywkę do bezsensownej złośliwości pod moim adresem.
Doświadczyłam wredności od aspiego też i w życiu prywatnym: uważa swój sposób myślenia za lepszy, swoje pomysły i propozycje za prawa uniwersalne, a siebie za "jedynie słuszną istotę", która posiadła monopol na prawdę. Robi rzeczy wobec mnie bardzo obraźliwe, próbuje mnie oczerniac wobec innych, i jeszcze struga niewiniątko.
Byłabym więc daleka od oceniania, że aspie sa dobrzy a NT wredni lub odwrotnie. Myślę, że wredność to cecha niezalezna od posiadania lub nieposiadania ZA.