przez normalny » Pn, 8 wrz 2008, 21:21
A to ja byłem i wyładowałem się. Około godziny 17.00 dnia 8 września 2008 poszedłem na komputery. Zobaczyłem znajomych i psychika wybuchła. Nie potrafiłem się na niczym skupić, więc zastosowałem autoprowokację - powiedziałem o DHD i zaburzeniach osobowości mieszkańcom mojej wsi. Śmiałem się nie powiem jak. Ale psychikę wciąż mam zablokowaną - nie mogę się niczego nauczyć (zwłaszcza matematyki i fizyki - najmniej rozumiem z klasy) i potrzebuję pomocy. Pilnie. Nikt mi nie może pomóc, a rodzice mówią, że sobie coiś wmawiam. Uważam siebie za kogoś z ZA, bo tak mi wygodniej. Potrzebuje pomocy religijnej - myśli związane z piekłem są przerażające i też nie wiem jak sobie pomóc (chyba ciężki skrupulatyzm). Szkoda, że nie wytrzymałem. W mojej opinii natychmiastowa pomoc psychiczna i duchowa jest konieczna.
Niektóre moje zaburzenia (podejrzewam ZA - najgorsze, ZOK, lęki, ADHD, zaburzenia osobowości anankastyczne, chwiejnie emocjonalnie impulsywne?, narcystyczne, paranoiczne, schizotypowe, zależne)
- problemy z kontaktem społecznym
- pochłaniające obsesyjne zainteresowania
- nietypowa mimika
- fale pobudzenia
- mnóstwo natręctw (bardzo złośliwe rodzaje)
- lęk w każdej dziedzinie
- często nie śmieję sie z tego, co inni, ale zdarzało mi się głośno śmiać z czyjegoś nieszczęsia (nieopanowanie)
- niewyraźna mowa inne problemy, np. wstyd przed mówieniem kolokwializmów
- nieumiejętność skoncentrowania się na lekcji
- uczucie "przyciemnienia" w szkole
- chyba łagopdne omamy (błyski, pojedyncze głosy)
- zbytnie przejmowanie się drobnymi sprawami, branie wszystkiego pod uwagę
- uważanie siebie za kogoś najlepszego, brak krytycyzmu do siebie?, fantazje "autystyczne"?
- drobne rzeczy wyprowadzają mnie z równowagi
- unikanie kontaktów społecznych - także z paranoi
- zmienność nastroju
- nieumiejętność podjęcia decyzji - żaden profil mnie nie interesował, wybrałem najtrudniejszy ze względu na nadzieję uniknięcia mobbingu szkolnego
- najlepsze kontakty z babcią (może schizotypowe zaburzenie osobowości)
- agrawacja zaburzeń - nie jako nerwica czy ADHD (chociaż teraz w klasie jestem jednym z najspokojniejszych uczniów)
- znużenie, apatia, niechęć do obowiązków
- bardzo silna nieśmiałość
- skłonność do wciągającego kolekcjonowania (np. odnośników w internecie)
- przywiązanie do niektórych słów, są wręcz zainteresowniem
- w szkole podstawowej i liceum niestety autoprowokacja
- czuję smutek i jeszcze większą samotność, kiedy pomyślę, że nie mam ZA
- słaba wytrzymałość
- trudności w naśladowaniu ruchów i ćwiczeniach (na lekcjach W-F)
- upór
- stereotypia
- niechęć np. zmiany stylu ubioru czy przeprowadzki (słaba)
- odezwałem się niestosownie do pani, nie przewidując tego
- egoizm i egocentryzm
- lubię krytykować innych
- lubię trollować w internecie
- nieumiejętność przyjmowania porażek
- nadpobudliwość
- przed mobbingiem broniłem się także głośnym piskiem
- uczucie sentymentu do przedmiotów
- perfekcjonizm
A to ja byłem i wyładowałem się. Około godziny 17.00 dnia 8 września 2008 poszedłem na komputery. Zobaczyłem znajomych i psychika wybuchła. Nie potrafiłem się na niczym skupić, więc zastosowałem autoprowokację - powiedziałem o DHD i zaburzeniach osobowości mieszkańcom mojej wsi. Śmiałem się nie powiem jak. Ale psychikę wciąż mam zablokowaną - nie mogę się niczego nauczyć (zwłaszcza matematyki i fizyki - najmniej rozumiem z klasy) i potrzebuję pomocy. Pilnie. Nikt mi nie może pomóc, a rodzice mówią, że sobie coiś wmawiam. Uważam siebie za kogoś z ZA, bo tak mi wygodniej. Potrzebuje pomocy religijnej - myśli związane z piekłem są przerażające i też nie wiem jak sobie pomóc (chyba ciężki skrupulatyzm). Szkoda, że nie wytrzymałem. W mojej opinii natychmiastowa pomoc psychiczna i duchowa jest konieczna.
Niektóre moje zaburzenia (podejrzewam ZA - najgorsze, ZOK, lęki, ADHD, zaburzenia osobowości anankastyczne, chwiejnie emocjonalnie impulsywne?, narcystyczne, paranoiczne, schizotypowe, zależne)
- problemy z kontaktem społecznym
- pochłaniające obsesyjne zainteresowania
- nietypowa mimika
- fale pobudzenia
- mnóstwo natręctw (bardzo złośliwe rodzaje)
- lęk w każdej dziedzinie
- często nie śmieję sie z tego, co inni, ale zdarzało mi się głośno śmiać z czyjegoś nieszczęsia (nieopanowanie)
- niewyraźna mowa inne problemy, np. wstyd przed mówieniem kolokwializmów
- nieumiejętność skoncentrowania się na lekcji
- uczucie "przyciemnienia" w szkole
- chyba łagopdne omamy (błyski, pojedyncze głosy)
- zbytnie przejmowanie się drobnymi sprawami, branie wszystkiego pod uwagę
- uważanie siebie za kogoś najlepszego, brak krytycyzmu do siebie?, fantazje "autystyczne"?
- drobne rzeczy wyprowadzają mnie z równowagi
- unikanie kontaktów społecznych - także z paranoi
- zmienność nastroju
- nieumiejętność podjęcia decyzji - żaden profil mnie nie interesował, wybrałem najtrudniejszy ze względu na nadzieję uniknięcia mobbingu szkolnego
- najlepsze kontakty z babcią (może schizotypowe zaburzenie osobowości)
- agrawacja zaburzeń - nie jako nerwica czy ADHD (chociaż teraz w klasie jestem jednym z najspokojniejszych uczniów)
- znużenie, apatia, niechęć do obowiązków
- bardzo silna nieśmiałość
- skłonność do wciągającego kolekcjonowania (np. odnośników w internecie)
- przywiązanie do niektórych słów, są wręcz zainteresowniem
- w szkole podstawowej i liceum niestety autoprowokacja
- czuję smutek i jeszcze większą samotność, kiedy pomyślę, że nie mam ZA
- słaba wytrzymałość
- trudności w naśladowaniu ruchów i ćwiczeniach (na lekcjach W-F)
- upór
- stereotypia
- niechęć np. zmiany stylu ubioru czy przeprowadzki (słaba)
- odezwałem się niestosownie do pani, nie przewidując tego
- egoizm i egocentryzm
- lubię krytykować innych
- lubię trollować w internecie
- nieumiejętność przyjmowania porażek
- nadpobudliwość
- przed mobbingiem broniłem się także głośnym piskiem
- uczucie sentymentu do przedmiotów
- perfekcjonizm
