przez zz » Pn, 8 gru 2008, 15:43
pomiar napisał(a):Zaraz, zaraz.
Fobię społeczną można zarówno nabyć, jak i pokonać.
W takim razie czym niby ma się różnić to zaburzenie od AS?
Nie wiem co "to" jest. Jest np coś takiego jak "zaburzenia semantyczno-pragmatyczne". Albo "reaktywne zaburzenia przywiązania". Więc nie wiem, nie sposób ogarnąć tego wszystkiego.
Wydaje mi się, że w AS które pozostaje w spektrum autyzmu, człowiek nie wykazuje zainteresowania innymi ludźmi, (no chyba że sobie liczy przechodniów). Całe życie koncentruje się wokół "ja" i pojawiających się impulsów.
Z tą fobią społeczną, to źle napisałem. W istocie miałem na myśli nie tyle samą fobię co ogólnie brak afektu do innych ludzi lub/i fobię.
Fobię oczywiście można "nabyć" poprzez np. jakieś traumatyczne doświadczenia. Można też się fobii pozbyć, np. poprzez psychoterapię.
Pozbyć się "braku zainteresowania" ludźmi jest już chyba trudniej.
[quote="pomiar"]Zaraz, zaraz.
Fobię społeczną można zarówno nabyć, jak i pokonać.
W takim razie czym niby ma się różnić to zaburzenie od AS?[/quote]
Nie wiem co "to" jest. Jest np coś takiego jak "zaburzenia semantyczno-pragmatyczne". Albo "reaktywne zaburzenia przywiązania". Więc nie wiem, nie sposób ogarnąć tego wszystkiego.
Wydaje mi się, że w AS które pozostaje w spektrum autyzmu, człowiek nie wykazuje zainteresowania innymi ludźmi, (no chyba że sobie liczy przechodniów). Całe życie koncentruje się wokół "ja" i pojawiających się impulsów.
Z tą fobią społeczną, to źle napisałem. W istocie miałem na myśli nie tyle samą fobię co ogólnie brak afektu do innych ludzi lub/i fobię.
Fobię oczywiście można "nabyć" poprzez np. jakieś traumatyczne doświadczenia. Można też się fobii pozbyć, np. poprzez psychoterapię.
Pozbyć się "braku zainteresowania" ludźmi jest już chyba trudniej.