przez TumorMózgobrejny » N, 8 lis 2020, 15:45
Fundacja eFKropka zajmująca się leczeniem osób ze schorzeniami psychicznymi od 2011 r. organizuje zbiórkę podpisów w petycji o zapotrzebowaniu na Centra Zdrowia Psychicznego we wszystkich mniejszych miejscowościach, zdaniem fundacji 60% powiatów na terenie Polski nie ma oddziałów dziennych ani centrów terapii, opieki środowiskowej, zespołów leczenia środowiskowego.
Jeśli macie chęć poparcia tej inicjatywy, podpiszcie.
https://www.petycjeonline.com/w_sprawie ... s=79111383Oczywiście jestem sceptyczny wobec niektórych braków zapisów dotyczących całodobowej, bezpłatnej / płatnej opieki psychoterapeutycznej w ramach obecnego rygoru sanitarnego, ani nawet oferowania pomocy w formie wizyt indywidualnych w domu. A te są najbardziej potrzebne, bo jak wiadomo, psychiatrzy siedzący za biurkiem i robiący za niewolników Ministra Zdrowia nie są też w takiej "
biernej" formie rozsądni. Tu trzeba pełnowymiarowej opieki,
nawet jeśli miało to być grozić utratą życia czy infekcją COVIDem. A wiem to po swoich doświadczeniach z CZP na Kościuszki w Jarosławiu, że taka opieka jednak z powodu braku solidnego trwałego Funduszu Zdrowia jakiego mamy, musi oznaczać też zmianę w dofinansowywaniu tychże terapii, albo likwidacją terapii z samego NFZ. A jak wy na to patrzycie?
Fundacja eFKropka zajmująca się leczeniem osób ze schorzeniami psychicznymi od 2011 r. organizuje zbiórkę podpisów w petycji o zapotrzebowaniu na Centra Zdrowia Psychicznego we wszystkich mniejszych miejscowościach, zdaniem fundacji 60% powiatów na terenie Polski nie ma oddziałów dziennych ani centrów terapii, opieki środowiskowej, zespołów leczenia środowiskowego.
Jeśli macie chęć poparcia tej inicjatywy, podpiszcie.
https://www.petycjeonline.com/w_sprawie_przyszoci_centrow_zdrowia_psychicznego?s=79111383
Oczywiście jestem sceptyczny wobec niektórych braków zapisów dotyczących całodobowej, bezpłatnej / płatnej opieki psychoterapeutycznej w ramach obecnego rygoru sanitarnego, ani nawet oferowania pomocy w formie wizyt indywidualnych w domu. A te są najbardziej potrzebne, bo jak wiadomo, psychiatrzy siedzący za biurkiem i robiący za niewolników Ministra Zdrowia nie są też w takiej "[i]biernej[/i]" formie rozsądni. Tu trzeba pełnowymiarowej opieki, [b]nawet[/b] jeśli miało to być grozić utratą życia czy infekcją COVIDem. A wiem to po swoich doświadczeniach z CZP na Kościuszki w Jarosławiu, że taka opieka jednak z powodu braku solidnego trwałego Funduszu Zdrowia jakiego mamy, musi oznaczać też zmianę w dofinansowywaniu tychże terapii, albo likwidacją terapii z samego NFZ. A jak wy na to patrzycie?