W ostatnich dwóch odcinkach Grey's Anatomy również poruszono tę kwestię.
Była tam lekarka(kardiochirurg) z ZA.
Tutaj można zobaczyć jedną ze scen z tą postacią.
Generalnie chodzi o to,że była świetnym lekarzem,jednak postrzegano ją jako dziwaczkę.
Jeszcze nim się pojawiła w szpitalu szef chirurgii powiadomił lekarzy,że jest nieco inna.
Miała zostać tam na stałe,jednak zrezygnowała z powodu sposobu,w jaki ją traktowano.
Ta scena jest jedną z lepszych z jej udziałem,ale cały wątek nie podobał mi się.
Przedstawiono ją jako dziwaczkę,na którą wszyscy patrzą z politowaniem jak na pomyloną,
a po każdej jej uwadze wymieniają porozumiewawcze spojrzenia.
W każdej niemal scenie powtarzała 'Są zasady,zasad trzeba przestrzegać' jak zacięta płyta.
W ostatnich dwóch odcinkach Grey's Anatomy również poruszono tę kwestię.
Była tam lekarka(kardiochirurg) z ZA.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=RoBegwXrHRU]Tutaj[/url] można zobaczyć jedną ze scen z tą postacią.
Generalnie chodzi o to,że była świetnym lekarzem,jednak postrzegano ją jako dziwaczkę.
Jeszcze nim się pojawiła w szpitalu szef chirurgii powiadomił lekarzy,że jest nieco inna.
Miała zostać tam na stałe,jednak zrezygnowała z powodu sposobu,w jaki ją traktowano.
Ta scena jest jedną z lepszych z jej udziałem,ale cały wątek nie podobał mi się.
Przedstawiono ją jako dziwaczkę,na którą wszyscy patrzą z politowaniem jak na pomyloną,
a po każdej jej uwadze wymieniają porozumiewawcze spojrzenia.
W każdej niemal scenie powtarzała 'Są zasady,zasad trzeba przestrzegać' jak zacięta płyta.