przez ruda » Pn, 28 sie 2006, 20:25
w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że mój 4letni syn ma zespół Aspergera. Mimo młodego wieku przeżył wiele. Wydalenie z przedszkola, przywiązywanie do krzesła przez zakonnice, a wszystko dlatego, że nie robił tego co inne dzieci. Dla mnie nie jest to tragedią, ale otoczenie bywa bezlitosne. Co prawda zaczęłam trochę główkować - co dalej, ale wiem, że będzie dobrze.
w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że mój 4letni syn ma zespół Aspergera. Mimo młodego wieku przeżył wiele. Wydalenie z przedszkola, przywiązywanie do krzesła przez zakonnice, a wszystko dlatego, że nie robił tego co inne dzieci. Dla mnie nie jest to tragedią, ale otoczenie bywa bezlitosne. Co prawda zaczęłam trochę główkować - co dalej, ale wiem, że będzie dobrze. :lol: