przez to ja złoty smok » Wt, 24 paź 2006, 16:19
przyjaciel to w ogóle trudny przedmiot definicji. MYsle,ze to ktos, kto nie tylko rozumie, bo to oczywiste, ale ktos kto potrafi nie raniąc powiedzieć ci czasem prawde w oczy, nawet jełsi jest niemila. Kto pradzi jak wybrnąć z trudnej sytuacji, kto - onic cie nie pytając przjmie cie do siebie na nocleg, kiedy nagle zfrustrowany, albo i nie- zwalisz mu się na głowę, to ktoś,kto przejedzie dla ciebie nawet 100km, kiedy uslyszy przez telefon że cos ci dolega i uzna,ze trzeba sie natychmiast spotkać, ktoś, kto powie, że mu pomogłeś- chociaż ty masz cholernie dziwne wrażenie, ze było akurat odwrotnie. Ktoś , kto nie będzie sie czaesm odzywał może i z rok, pół ale jak już sie odezwie( nie chodzi mi o nieodzywanie sie pod wpływem obrazy, tylko takie zwykłe życiowe czasowe rozdzielenie z różnych powodów) to jest tak jakbyscie się rozstali przed chwilką. Z kim możesz albo przegadać całą noc, albo ją przemilczeć
To ktoś......kogo niełatwo źć, więć jak sie go znajdzie -warto powalczyć o taka przyjaźń.....
JA mam to szczęście, że nie musze zamawiać przyjaciela, bo go mam.
przyjaciel to w ogóle trudny przedmiot definicji. MYsle,ze to ktos, kto nie tylko rozumie, bo to oczywiste, ale ktos kto potrafi nie raniąc powiedzieć ci czasem prawde w oczy, nawet jełsi jest niemila. Kto pradzi jak wybrnąć z trudnej sytuacji, kto - onic cie nie pytając przjmie cie do siebie na nocleg, kiedy nagle zfrustrowany, albo i nie- zwalisz mu się na głowę, to ktoś,kto przejedzie dla ciebie nawet 100km, kiedy uslyszy przez telefon że cos ci dolega i uzna,ze trzeba sie natychmiast spotkać, ktoś, kto powie, że mu pomogłeś- chociaż ty masz cholernie dziwne wrażenie, ze było akurat odwrotnie. Ktoś , kto nie będzie sie czaesm odzywał może i z rok, pół ale jak już sie odezwie( nie chodzi mi o nieodzywanie sie pod wpływem obrazy, tylko takie zwykłe życiowe czasowe rozdzielenie z różnych powodów) to jest tak jakbyscie się rozstali przed chwilką. Z kim możesz albo przegadać całą noc, albo ją przemilczeć
To ktoś......kogo niełatwo źć, więć jak sie go znajdzie -warto powalczyć o taka przyjaźń.....
JA mam to szczęście, że nie musze zamawiać przyjaciela, bo go mam.