Zostałem pobity,pomożecie mi?

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:) ;) ^^ :/ :( :chytry: ;( :oops: :good: :cool: 8-) :D :-) ;-) :o :shock: :? :lol: :x :P :-| :cry: :evil: :twisted: :roll:
Pokaż więcej uśmieszków
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Zostałem pobity,pomożecie mi?

Post przez Adam Wrzesiński » Cz, 19 sie 2010, 14:42

forget-me-not napisał(a):Dyspraksja nie taka zła, bo nie masz wyczucia. Zdarzyło mi się kiedyś wybić komuś zęba, choć chciałam tylko dotknąć :lol:


Ale mówię o to też wymierzanie ciosów sa słabych i niecelnych,a co do wypowiedzi Dimfuture: Niestety tak różowo nie ma. To co mówisz to sytuacja jeden na jednego i owszem zadziała, ale jeżeli wyrasta ci n dresików?

Post przez dimfuture » Cz, 19 sie 2010, 09:14

Inna kwestia jest to, że sztuki walki i ogólnie dobra kondycja fizyczna dają poczucie pewności siebie. A jak dres widzi gościa pewnego siebie to woli poczekać na kogoś kto wygląda jak ofiara niż walczyć z kimś od kogo może oberwać. Ta zasada oczywiście nie sprawdza się we wszystkich przypadkach ale i tak eliminuje trochę sytuacji gdzie można dostać w zęby.

Post przez fasci-nation » Śr, 18 sie 2010, 22:59

Dyspraksja nie taka zła, bo nie masz wyczucia. Zdarzyło mi się kiedyś wybić komuś zęba, choć chciałam tylko dotknąć :lol:

Post przez Adam Wrzesiński » Śr, 18 sie 2010, 14:58

Zgadzam się,ale to zawsze na jeden na jednego-
dziesięciu na jednego i TY z dyspraksją u boku:-(

Post przez dimfuture » Śr, 18 sie 2010, 12:07

Jak już się uczyć to nie sztuk walki tylko systemów samoobrony jak Krav Maga, które są nastawione na walkę na ulicę. Dobry też jest box gdyż przygotowuje do znoszenia bólu. Oczywiście, żeby sobie poradzić z bandą dresów potrzeba wielu lat ćwiczeń i pewnie to nie zawsze pomoże.

Post przez daze » Wt, 17 sie 2010, 23:50

następnym razem mów, że jesteś "za naszymi". :D

ad. co robić:
1.w sytuacji:
- gaz pieprzowy w ryj
2. po sytuacji:
- na policje

Post przez morison » Pn, 9 sie 2010, 00:28

na pocieszenie moge dodac ze obojetnie jaka by byla odpowedz by kolega dostal , ja kiedys dostałem dlatego ze ogladalem wystwe w sklepie . niestety byla to dzialnica ktora sie omija ...
broni nie radze jak juz to psa , stuki walki hmmm owszem ale nie na 30 kiboli , i nie odzywać sie na prowokacyjne teksty - nie lubie pilki noznej - ogladać sportu jak juz to uczestniczyć

Post przez pwjbbb » So, 24 lip 2010, 22:33

ważniak napisał(a):Może zapisz się na sztuki walki (ale to taka rada, z której sam bym nie skorzystał)


Ze sztukami walki to jest tak że wszystko pozytywnie i budująco wygląda na ćwiczeniach a w rzeczywistości jest tak że może uda nam się zadać napastnikowi pierwszy cios ale ten obity z waleniem w niego jak w worek treningowy od dziecka odda tak że obudzimy się jakiś czas potem.

Sztuki walki wymagają treningu i odruchów ćwiczonych *latami* tak aby w sytuacji zagrożenia reagować jak automat + silnej odporności na ból, bo co z misternie nauczonych chwytów jeśli rozlatuje nam się cały świat po jednym ciosie przeciwnika. A pewność siebie + słabe realnie umiejętności i warunku fizyczne to kombinacja śmiertelna.

Post przez marchewkadam@o2.pl » N, 18 lip 2010, 21:32

dopiero teraz przeczytalam Twoja prosbe. dziwe sie jednak ze nikt do tej pory w zaden sposob nie zareagowal ani nie odpisal na Twoja prosbe. pelna znieczulica, domyslam sie ze pewnie kiedy byles bity rowniez nikt Ci nie pomogl!!!! proponuje Ci przyswoic elementy jakiejs sztuki walk, najlepiej takiej ktora Cie najbardziej interesuje. podniesie to twoja kondycje, jak i doda pewnosci siebie. w sytuacjach takich jak ta ktora Cie dotknela bedziesz mogl sie obronic, bo nikt Ci nie pomoze jak sobie sam nie pomozesz. sama przez 3 lata trenowalam krav mage. pozdrawiam :P

cvxc

Post przez zenio » Pt, 16 lip 2010, 16:19

*post usunięty przez moderatora*

Post przez fasci-nation » Pt, 21 maja 2010, 14:48

Pojszłem :lol:

OlienMaster, to jak wyglądała sytuacja? Opisz całą scenę, bo pisanie, że "nie lubię piłki nożnej" nic nam nie mówi. Konkretnie, np.
Idę sobie wieczorem koło stadionu, wtem wyskakuje kilku gości w barwach Wisły i pyta się za kim jestem. Mówię, że za Cracovią, a oni spuścili mi wpier...

Post przez Adam Wrzesiński » Pt, 21 maja 2010, 13:59

Rozumiem,że radzicie dobrze,ale nie zawsze to,że nie idzie do szpitala nie oznacza,że czuje się jak skowronek. Z dwóch powodów

1) Nie wszystkie zabiegi zabierają cały dzień . Jak na przykład założenie szyny
2) Nie wiem jak ty i OlienMaster,ale szpitale uznaję jako zło konieczne. Musi być okropna krzywda,abym się skierował.
Nawet jak wpadłem na szybę,a kawałek szkła wbił się na centymetr wgłąb dłoni(od strony grzbietowej),to nie poszłem do szycia.

Post przez Morog » Cz, 20 maja 2010, 19:27

jak by niebyło leżał by w szpitalu a nie pisał na forum
po za tym radziłem mu dobrze :wink:

Post przez Adam Wrzesiński » Cz, 20 maja 2010, 18:27

Tak radzimy, opieprzamy kolegę,ale nikt nie spytał się czy wszystko z nim w porządku...

Post przez ...L » Cz, 20 maja 2010, 15:40

...

Post przez Adam Wrzesiński » Cz, 20 maja 2010, 14:20

Atrofia. To OlienMaster już wspomniał
Ja mnie do końca wierzę,że to było z powodu niechęci do piłki.
Myślę,że padło pytanie o barwy klubowe...

Post przez atrofia » Śr, 19 maja 2010, 23:50

OlienMaster napisał(a):nie lubię piłki nożnej

I wszystko jasne.

Post przez OlienMaster » Śr, 19 maja 2010, 17:51

Ale najlepiej po prostu nie kręcić się w okolicy w czasie meczu.

Nigdy nie kręcę się w okolicach stadionu 2 powodów.
1-do stadionu mam bardzo daleko.
2-nie lubię piłki nożnej.

Post przez Adam Wrzesiński » Wt, 18 maja 2010, 17:54

fasci-nation napisał(a):
Ale naprawdę się dziwię, że nie poszedłeś na policję.

A, właśnie... GDZIE to było? Bo najbliżej ciebie widzę jedynie Lechię Gdańsk, która wygrała 2:0. No chyba, że jakieś trzecioligowe...
Byłeś w innym mieście?

Może to byli przyjezdni... i ci co przegrali postanowili się wyżyć.
Z policją też pomysł podpisuję
Opisz dialog. Możliwe,że nie o piłkę chodziło.
P.S
Dzięki Bogu,że jesteś cały tak w ogóle.

Post przez fasci-nation » N, 16 maja 2010, 17:54

Albo poznać po kolorach :D
Możesz się także nauczyć kto z kim trzyma, a kto nie - w tym mogę pomóc. Ale najlepiej po prostu nie kręcić się w okolicy w czasie meczu, zwłaszcza jeśli to derby. Rozpiskę rundy znajdziesz choćby na stronie PZPN czy stronach w rodzaju 90minut. W lokalnych gazetach są zapowiedzi, zwłaszcza derb, bo to szczególna sytuacja.

Ale naprawdę się dziwię, że nie poszedłeś na policję.

A, właśnie... GDZIE to było? Bo najbliżej ciebie widzę jedynie Lechię Gdańsk, która wygrała 2:0. No chyba, że jakieś trzecioligowe...
Byłeś w innym mieście?

Post przez Kris » N, 16 maja 2010, 17:34

Możesz opisac sytuacje i jak wygladał dialog?

Bo jesli bylo pytanie za kim jestes to musisz przeczytac za kim jestes na ich szalikach :)

Post przez Morog » N, 16 maja 2010, 13:35

przedewszystkim skarga na policje
odrazu powinienes to zrobic

mozna tez skrzyknac kumpli z silki i go poszukac :wink:

Post przez ważniak » So, 15 maja 2010, 18:15

Może zapisz się na sztuki walki (ale to taka rada, z której sam bym nie skorzystał)

Post przez OlienMaster » So, 15 maja 2010, 17:05

Może być,ale tacy są dzisiejsi ludzie na których to nie działa.

Post przez fasci-nation » So, 15 maja 2010, 16:07

Zgłosić pobicie na policji?
Nie kręcić się w okolicach stadionu w dniu meczu?

Zostałem pobity,pomożecie mi?

Post przez OlienMaster » So, 15 maja 2010, 15:56

Dzisiaj zostałem pobity przez nieznanego przeze mnie chłopaka tylko dlatego że nie lubię piłki nożnej.Niestety to nie pierwszy raz.Co mam robić w takich sytuacjach?iść z gryzącym i agresywnym psem?brać ze sobą broń?Naprawdę błagam was pomóżcie mi!Zaczynam się bać chodzić na takie imprezy(zdarzenie to miało miejsce na majówce).

Góra