Pytanie(mało istotne,dot.osób zajm.się psych.)

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:) ;) ^^ :/ :( :chytry: ;( :oops: :good: :cool: 8-) :D :-) ;-) :o :shock: :? :lol: :x :P :-| :cry: :evil: :twisted: :roll:
Pokaż więcej uśmieszków
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Pytanie(mało istotne,dot.osób zajm.się psych.)

Post przez Jaro » Śr, 6 gru 2006, 11:03

Jak by cię interesował konkretny typ, to napisz jaki, spróbuję wygrzebać coś z pamięci....

Post przez GattacaSputnikUpdate » Śr, 6 gru 2006, 10:23

Jaro napisał(a):Co do sposobu adaptacji - to jest to jedna z najważniejzych "zmiennych" w psychologii, jak mi sie wydaje. I przekracza sama psychologię....

Sny też można interpretować w ramach mechanizmu adaptacyjnego....

Dalej niektóre objawy, nawet te używane do diagnozowania (podkreślam niektóre) mogą być adaptacja do warunków takich jak szpital, srodowisko badawcze, forma terapii....

Oczywiście sposób adaptacji będzie objemował też relacje i role społeczne...

Co do tej klasyfikacji, którą podałem, to ciekawe są opisy, był jakis polski psycholog, który napisał gruba książkę na temat tej klasyfikacji, ale mi wyleciało. We Wrocławiu jest jeden doktorek na uniwersytecie, który sobie na niej dość dobrze pracuje. Też zapomniałem nazwiska.... :(


To nic, to i tak nie jest moj obszar badan ani zainteresowan wiekszych, wiec to bylo jako czysta ciekawostka, ale mam ciągoty do ujmowania czegos w jakis wykres itp.
A taki wykresik to chcialem na wlasne potrzeby,ale to dosc czasochlonne by bylo.
Dlaczego nie poszedlem na cos scislego.....ech,trudno.

Post przez Jaro » Śr, 6 gru 2006, 08:43

Co do sposobu adaptacji - to jest to jedna z najważniejzych "zmiennych" w psychologii, jak mi sie wydaje. I przekracza sama psychologię....

Sny też można interpretować w ramach mechanizmu adaptacyjnego....

Dalej niektóre objawy, nawet te używane do diagnozowania (podkreślam niektóre) mogą być adaptacja do warunków takich jak szpital, srodowisko badawcze, forma terapii....

Oczywiście sposób adaptacji będzie objemował też relacje i role społeczne...

Co do tej klasyfikacji, którą podałem, to ciekawe są opisy, był jakis polski psycholog, który napisał gruba książkę na temat tej klasyfikacji, ale mi wyleciało. We Wrocławiu jest jeden doktorek na uniwersytecie, który sobie na niej dość dobrze pracuje. Też zapomniałem nazwiska.... :(

Post przez GattacaSputnikUpdate » Wt, 5 gru 2006, 22:24

Jaro napisał(a):Najprostszy jaki znam trójczynnikowy - to Heymansa Wiersmy Lesena...

1. Emocjonalność (tak/nie)
2. Aktywność (tak/nie)
3. Oddźwięk (sekundalność/prymalność) czas reakcji na bodziec....

Oczywiście każdy możnaby zestopniować i tak się w sumie robi, np -5 do +5....

I wyszłyby obszary....

I tak się mówi w sumie np typ taki a taki, zbliżony do takiego...

O ile pamiętam (bo z pamięci):

aktywny-nieemocjonalny-prymalny: sangwinik
aktywny-emocjonalny-prymalny: choleryk
aktywny-emocjonalny-sekundalny: pasjonat (tu wychodziło, że ja)
aktywny-nieemocjonalny-sekundalny: flegmatyk
nieaktywny-emocjonalny-sekundalny: melancholik
nieaktywny-emocjonalny-prymalny: nerwowiec (tu większość artystów się zalicza)
nieaktywny-nieemocjonalny-sekundalny: apatyk (młode apatyczki, to często anorektyczki)
nieaktywny-nieemocjonalny-prymalny: amorfik (typowe "id", dużo jeść dużo spać i dużo przyjemności...)


Wszystkie, tak wynika z matematyki.....
nieco stara, ale jak się zagłębic, to w opisach jest dużo ciekawych spostrzeżeń....

Jak by ktoś miał wątpliwości: ja sie mam za emocjonalna osobę, żona jest nieco innego zdania... kto ma rację? Czyli wg żony byłby apatyk, jak by uzgodnić przeciwne zdania to flegmatyk :lol: bo jednak aktywności mam, tylko może w swoich tematach....


spoko,dzieki;)
A co do relacji - tyaaa, no niestety tak bywa,ale czasem ciekawe dyskusje z tego wychodza:)

Post przez Jaro » Wt, 5 gru 2006, 11:16

Najprostszy jaki znam trójczynnikowy - to Heymansa Wiersmy Lesena...

1. Emocjonalność (tak/nie)
2. Aktywność (tak/nie)
3. Oddźwięk (sekundalność/prymalność) czas reakcji na bodziec....

Oczywiście każdy możnaby zestopniować i tak się w sumie robi, np -5 do +5....

I wyszłyby obszary....

I tak się mówi w sumie np typ taki a taki, zbliżony do takiego...

O ile pamiętam (bo z pamięci):

aktywny-nieemocjonalny-prymalny: sangwinik
aktywny-emocjonalny-prymalny: choleryk
aktywny-emocjonalny-sekundalny: pasjonat (tu wychodziło, że ja)
aktywny-nieemocjonalny-sekundalny: flegmatyk
nieaktywny-emocjonalny-sekundalny: melancholik
nieaktywny-emocjonalny-prymalny: nerwowiec (tu większość artystów się zalicza)
nieaktywny-nieemocjonalny-sekundalny: apatyk (młode apatyczki, to często anorektyczki)
nieaktywny-nieemocjonalny-prymalny: amorfik (typowe "id", dużo jeść dużo spać i dużo przyjemności...)


Wszystkie, tak wynika z matematyki.....
nieco stara, ale jak się zagłębic, to w opisach jest dużo ciekawych spostrzeżeń....

Jak by ktoś miał wątpliwości: ja sie mam za emocjonalna osobę, żona jest nieco innego zdania... kto ma rację? Czyli wg żony byłby apatyk, jak by uzgodnić przeciwne zdania to flegmatyk :lol: bo jednak aktywności mam, tylko może w swoich tematach....

Post przez GattacaSputnikUpdate » Pn, 4 gru 2006, 00:53

senta7 napisał(a):słuchajcie chodzi Wam o jakąś potoczną teorię osobowości czy jak? Ja miałam Psychologie osobowości przez cały semestr, zdawałam z niej za...sty egzam i musicie mi wierzyć na słowo miałam z niego piątacza. Ale Was za Boga nie kumam!

hari napisał(a):autorowi tematu chodzilo chyba o probe graficznego zaprezentowania matematycznego modelu osobowosci :)

tyle że cech charakteru nie da sie osadzic w jakims punkcie skali, kazda ze zmiennych znajduje sie w pewnym zakresie wartosci (okreslanym przez prawdopodbientswo), przez to powstala wielowymiarowa hiperplaszczyzna bedzie przedstawiala osobowosc czlowieka z pewnym prawdopodbienstwem np 97%

Pytania czy osobowsc czlowieka mozna zamknac w jakis modelu, algorytmie. Jezeli przyjmiemy deterministyczny punkt widzenia na ludzki umysl - tzn iz jest wylacznie pochodna procesow biochemicznych zachodzacych w mozgu to jest tylko kwestia czasu zbudowanie odpowiednich funkcji opisujacych rozne aspekty ludzkiej psychiki :)

W sumie ten temat to taki belkot bedzie, bo nikt nic naprawde naukowego nie napisze :)

senta7 napisał(a):no raczej !


Hehe, no w sumie rzeczywscie ciezko to bedzie rozgryzc, ale musimy dokonać syntezy pewnych zjawisk zachodzących w człowieku.
Proponowałbym coś takiego:
Uprościć całość do 3 danych determinujących:
X Y Z
X-stopień rozwoju, stopień dostosowania się i wykorzystania środowiska - adaptacja
Y- wiek
Z- turbulencje wpływające na stopień adaptacji, jak wiadomo, stopień idealny przechodziłby po linii prostej w górę osi X, pod kątem 90'. Nazwijmy czynnik Z jakimś słówkiem w stylu dynamika, sądzę, że najadekwatniejsze / zgłaszać sprzeciwy w każdym z punktów,które wytaczam, jeśli są/.

Następnie do każdego ważniejszego punktu, który wpłynął na dotychczasową funkcję - opisać w takich terminach jak Hari użył, czyli - charakterystyka wydarzenia.

Czekam na pomysły, pytania, reakcje, wnioski, whatsoever.

G:\_

EDIT: stopień adaptacji byłby określany względem przeciętnego stopnia,przeciętnej jednostki czyli średniej krajowej :P

Post przez . » N, 3 gru 2006, 23:37

no raczej !

Post przez hari » N, 3 gru 2006, 23:32

autorowi tematu chodzilo chyba o probe graficznego zaprezentowania matematycznego modelu osobowosci :)

tyle że cech charakteru nie da sie osadzic w jakims punkcie skali, kazda ze zmiennych znajduje sie w pewnym zakresie wartosci (okreslanym przez prawdopodbientswo), przez to powstala wielowymiarowa hiperplaszczyzna bedzie przedstawiala osobowosc czlowieka z pewnym prawdopodbienstwem np 97%

Pytania czy osobowsc czlowieka mozna zamknac w jakis modelu, algorytmie. Jezeli przyjmiemy deterministyczny punkt widzenia na ludzki umysl - tzn iz jest wylacznie pochodna procesow biochemicznych zachodzacych w mozgu to jest tylko kwestia czasu zbudowanie odpowiednich funkcji opisujacych rozne aspekty ludzkiej psychiki :)

W sumie ten temat to taki belkot bedzie, bo nikt nic naprawde naukowego nie napisze :)

Post przez . » N, 3 gru 2006, 23:17

słuchajcie chodzi Wam o jakąś potoczną teorię osobowości czy jak? Ja miałam Psychologie osobowości przez cały semestr, zdawałam z niej za...sty egzam i musicie mi wierzyć na słowo miałam z niego piątacza. Ale Was za Boga nie kumam!

Post przez hari » N, 3 gru 2006, 23:14

Gattaca napisał(a):wybacz, chodzi mi o mniej wiecej ujęcie w postaci funkcji XYZ


tyle ze tych osi jest duzo wiecej niz 3, wiec trudno to sobie chyba wyobrazic :D

-introwertycznosc/ekstrawertycznosc
-stopien neurotycznosci
-poziom libido
-empatia
-inteligencja (sama ja mozna rozbic na pare funkcji : werbalna, wizualna przestrzenna)

etc

Post przez . » N, 3 gru 2006, 23:12

nie rozumiemy się :cry:

Post przez GattacaSputnikUpdate » N, 3 gru 2006, 23:03

senta7 napisał(a):Gattaca, ujęć osobowości jest mnóstwo, musiałbys najpierw określić o co Ci chodzi


wybacz, chodzi mi o mniej wiecej ujęcie w postaci funkcji XYZ

Post przez . » N, 3 gru 2006, 22:11

Gattaca, ujęć osobowości jest mnóstwo, musiałbys najpierw określić o co Ci chodzi

Pytanie(mało istotne,dot.osób zajm.się psych.)

Post przez GattacaSputnikUpdate » N, 3 gru 2006, 21:50

Jako osoba średnio zagłębiona w psychologię, mam pytanie:

Czy gdziekolwiek ktokolwiek z Was się spotkał z graficznym ujęciem osobowości w postaci wykresu, najlepiej barwionego?

Myśle,że byłoby to znacznie bardziej efektywne niż opis słowny.

Jak nie, prosiłbym o wspólny brainstorm na ten temat.

pzdr

G

Góra