przez wallis » So, 5 sie 2006, 14:17
laoce napisał(a):Chętnie poznałbym jakie to są względy.
Dokuczały mi różne dolegliwości pozornie ze sobą niezwiązane typu nawracające infekcje, niedostateczne przyswajanie składników pokarmowych z pożywienia (chudłam pomimo tego, że normalnie się odżywiałam), przyspieszony metabolizm, zaburzona odporność, nerwowość, stany lękowe, osłabiona pamięć. Już nie wspomnę o innych symptomach typu swędzenie skóry. Minęło. Mój mąż też przez tę dietę przeszedł i raz na zawsze pozbył się problemów gastrycznych.
laoce napisał(a): Sam byłem parę dni na diecie ale raz że nie zauważyłem żadnych rezultatów, a dwa że jestem już chyba uzależniony od chleba %)
Po minimum 6 tygodniach stosowania konsekwentnie dobrze ułożonej i zbilansowanej diety można mówić o pierwszych odczuwalnych efektach, po dwóch miesiącach organizm jest w miarę "oczyszczony".
-Z chleba należy zrezygnować w pierwszej kolejności. Jeśli nie wykluczamy całkowicie z glutenu a jedynie pszenicę można spożywać chleb czysto żytni na zakwasie (nie na drożdżach). Jeżeli decydujesz się przejść dodatkowo na dietę bezglutenową to taki chleb również odpada i pozostają albo chrupki ryżowe, kukurydziane (uwaga na dodatki) albo pieczenie chleba w domu z dozwolonych mąk, ale to już wyższa szkołą jazdy i zbyt wiele roboty jak dla samotnego faceta.
laoce napisał(a):I takie pytanko w temacie: czy chleb zamrożony > odmrożony na patelni różni się od zwykłego (świeżego) w kontekście diety bezkazeinowej/bezglutenowej?
Zamrożenie chleba zabija resztki drożdży z zakwasu, do wyrobu którego też się używa ich niewielkiej ilości). Więc mrożenie chleba (tylko żytni na zakwasie) jak najbardziej wskazane w diecie antygrzybiczej. Dla przypomnienia zboża zawierające gluten to pszenica (biała mąka, makaron, bułki, chleb, pizza), orkisz (stara odmiana pszenicy), jęczmień, żyto, owies (najmniej glutenu). A bezglutenowe to ryż, kukurydza, proso (kasza jaglana), gryka (kasza gryczana) amarantus, quinoa. Chleby i bułki sprzedawane w piekarni są zazwyczaj z mąki pszennej, lub pszenno-żytniej. Większość jest wypiekana przy użyciu drożdży.
-Mleko i pochodne wykluczyć (uwaga na dodatki mleka w proszku).
-Cukier i wszystko co zawiera nawet śladowe jego ilości wykluczyć, włącznie z owocami (suszonymi również) i sokami z kartonów. Można jeść jeden kwaśny owoc dziennie typu czerwony grapefruit, cytryna, kiwi, kwaśne jabłko, w późniejszym okresie maliny, śliwki.
-Drożdże wykluczyć i wszystko co je zawiera (czytać etykiety) czyli piwo, wino, szampan, majonez, ketchup, ocet, marynaty, kiszonki wek.
Żywność świeża, jak najmniej przetworzona, najlepiej gotowana na parze lub pieczona. Zero konserw, konserwantów. Dużo warzyw (gotowanych i surowych, z wyjątkiem ziemniaków z uwagina dużązawierają skrobi) kasz, mięs, ryb, jaj. Można zwiększyć spożycie tłuszczy np. surowej oliwy z oliwek. Polecane pestki dyni, słonecznika, orzechy, sezam, mak. Do picia duże ilości wody zródlanej lub niskozmineralizowanej, herbatki ziołowe, owocowe, zielona herbata, dozwolona czarną kawa, polecane świeże soki warzywne typu sok z marchwi, buraka, selera. Unikać pleśni, dbać o czystość w lodówce, nie przechowywać w niej resztek jedzenia dłużej niż jeden dzień. Dobrze jest stosować równolegle z dietą probiotyki typu Lacidophil. Można stosować jakąś suplementację typu tran, wapń, magnez z wit.b6. ale o tym powinien decydować lekarz. Dużo ruchu na świeżym powietrzu.
Organizm z kazeiny oczyszcza się parę dni, z glutenu parę tygodni czy nawet miesięcy. Przerostu candidy można się pozbyć w 2 miesiące ale zarodniki grzybni dryfują w organizmie parę lat dlatego z cukru należy zrezygnować na dłużej jeśli nie wręcz na zawsze. Naprawdę efekty diety są odczuwalne, ale należy uważać przede wszystkim, aby się nie zagłodzić! No i być konsekwentnym
kurak napisał(a):wallis: Czemu zrezygnowalas z diety, skoro korzysci z jej stosowania byly spore?
Stosowałam tę dietę przez 6 miesięcy, przerwałam ją z uwagi na ciążę i karmienie a potem siłą rozpędu o niej zapomniałam. Teraz zamierzam do niej wrócić. Ale zastanawiam się nad stosownością całkowitego wykluczenia glutenu. Myślę, że do tej diety można dochodzić stopniowo. Najpierw zrezygnować z cukru, potem mleka a na końcu glutenu.
laoce napisał(a):Z diety to mi szkodzi sezam, a wielka szkoda bo uwielbiam wszelkie sezamki, chałwę i chyba wszystko posypywane sezamem.
Właściwie to nie wiem czy szkodzi ale wiem że źle się potem czuję, to samo po orzechach (też szkoda :/ ).
Sezam jest zdrowy i polecany przy diecie bezkazeinowej z uwagi na dużą zawartość dobrze przyswajalnego wapnia, jednak w pierwszym okresie diety przy kłopotach trawiennych zarówno z sezamu jak i orzechów lepiej zrezygnować.
[quote="laoce"]Chętnie poznałbym jakie to są względy.[/quote]
Dokuczały mi różne dolegliwości pozornie ze sobą niezwiązane typu nawracające infekcje, niedostateczne przyswajanie składników pokarmowych z pożywienia (chudłam pomimo tego, że normalnie się odżywiałam), przyspieszony metabolizm, zaburzona odporność, nerwowość, stany lękowe, osłabiona pamięć. Już nie wspomnę o innych symptomach typu swędzenie skóry. Minęło. Mój mąż też przez tę dietę przeszedł i raz na zawsze pozbył się problemów gastrycznych.
[quote="laoce"] Sam byłem parę dni na diecie ale raz że nie zauważyłem żadnych rezultatów, a dwa że jestem już chyba uzależniony od chleba %)[/quote]
Po minimum 6 tygodniach stosowania konsekwentnie dobrze ułożonej i zbilansowanej diety można mówić o pierwszych odczuwalnych efektach, po dwóch miesiącach organizm jest w miarę "oczyszczony".
-Z chleba należy zrezygnować w pierwszej kolejności. Jeśli nie wykluczamy całkowicie z glutenu a jedynie pszenicę można spożywać chleb czysto żytni na zakwasie (nie na drożdżach). Jeżeli decydujesz się przejść dodatkowo na dietę bezglutenową to taki chleb również odpada i pozostają albo chrupki ryżowe, kukurydziane (uwaga na dodatki) albo pieczenie chleba w domu z dozwolonych mąk, ale to już wyższa szkołą jazdy i zbyt wiele roboty jak dla samotnego faceta.
[quote="laoce"]I takie pytanko w temacie: czy chleb zamrożony > odmrożony na patelni różni się od zwykłego (świeżego) w kontekście diety bezkazeinowej/bezglutenowej? [/quote]
Zamrożenie chleba zabija resztki drożdży z zakwasu, do wyrobu którego też się używa ich niewielkiej ilości). Więc mrożenie chleba (tylko żytni na zakwasie) jak najbardziej wskazane w diecie antygrzybiczej. Dla przypomnienia zboża zawierające gluten to pszenica (biała mąka, makaron, bułki, chleb, pizza), orkisz (stara odmiana pszenicy), jęczmień, żyto, owies (najmniej glutenu). A bezglutenowe to ryż, kukurydza, proso (kasza jaglana), gryka (kasza gryczana) amarantus, quinoa. Chleby i bułki sprzedawane w piekarni są zazwyczaj z mąki pszennej, lub pszenno-żytniej. Większość jest wypiekana przy użyciu drożdży.
-Mleko i pochodne wykluczyć (uwaga na dodatki mleka w proszku).
-Cukier i wszystko co zawiera nawet śladowe jego ilości wykluczyć, włącznie z owocami (suszonymi również) i sokami z kartonów. Można jeść jeden kwaśny owoc dziennie typu czerwony grapefruit, cytryna, kiwi, kwaśne jabłko, w późniejszym okresie maliny, śliwki.
-Drożdże wykluczyć i wszystko co je zawiera (czytać etykiety) czyli piwo, wino, szampan, majonez, ketchup, ocet, marynaty, kiszonki wek.
Żywność świeża, jak najmniej przetworzona, najlepiej gotowana na parze lub pieczona. Zero konserw, konserwantów. Dużo warzyw (gotowanych i surowych, z wyjątkiem ziemniaków z uwagina dużązawierają skrobi) kasz, mięs, ryb, jaj. Można zwiększyć spożycie tłuszczy np. surowej oliwy z oliwek. Polecane pestki dyni, słonecznika, orzechy, sezam, mak. Do picia duże ilości wody zródlanej lub niskozmineralizowanej, herbatki ziołowe, owocowe, zielona herbata, dozwolona czarną kawa, polecane świeże soki warzywne typu sok z marchwi, buraka, selera. Unikać pleśni, dbać o czystość w lodówce, nie przechowywać w niej resztek jedzenia dłużej niż jeden dzień. Dobrze jest stosować równolegle z dietą probiotyki typu Lacidophil. Można stosować jakąś suplementację typu tran, wapń, magnez z wit.b6. ale o tym powinien decydować lekarz. Dużo ruchu na świeżym powietrzu.
Organizm z kazeiny oczyszcza się parę dni, z glutenu parę tygodni czy nawet miesięcy. Przerostu candidy można się pozbyć w 2 miesiące ale zarodniki grzybni dryfują w organizmie parę lat dlatego z cukru należy zrezygnować na dłużej jeśli nie wręcz na zawsze. Naprawdę efekty diety są odczuwalne, ale należy uważać przede wszystkim, aby się nie zagłodzić! No i być konsekwentnym
[quote="kurak"]wallis: Czemu zrezygnowalas z diety, skoro korzysci z jej stosowania byly spore?[/quote]
Stosowałam tę dietę przez 6 miesięcy, przerwałam ją z uwagi na ciążę i karmienie a potem siłą rozpędu o niej zapomniałam. Teraz zamierzam do niej wrócić. Ale zastanawiam się nad stosownością całkowitego wykluczenia glutenu. Myślę, że do tej diety można dochodzić stopniowo. Najpierw zrezygnować z cukru, potem mleka a na końcu glutenu.
[quote="laoce"]Z diety to mi szkodzi sezam, a wielka szkoda bo uwielbiam wszelkie sezamki, chałwę i chyba wszystko posypywane sezamem.
Właściwie to nie wiem czy szkodzi ale wiem że źle się potem czuję, to samo po orzechach (też szkoda :/ ).[/quote]
Sezam jest zdrowy i polecany przy diecie bezkazeinowej z uwagi na dużą zawartość dobrze przyswajalnego wapnia, jednak w pierwszym okresie diety przy kłopotach trawiennych zarówno z sezamu jak i orzechów lepiej zrezygnować.