przez Tamir » Śr, 11 maja 2011, 18:50
Rzeczywiście, mówienie publicznie nie jest dobrym pomysłem, chyba, że ma się wystarczająco dobrą reputację, by nie ucierpiała, a co najwyżej reputacja innych aspich skorzystała. Po to są Aspies for Freedom, między innymi.
Dobrze jest to traktować, jako swoją własną tajemnicę, wyjaśniającą naszą unikalność:
1. Samoocena jest podbudowana.
2. Motywuje to nas do życia. Przynajmniej mnie.
3. Stanowi filozofię życiową: Jestem wyjątkowy i chcę żyć tak, by być ze swojej biografii zadowolonym.
Wcześniej, zanim się o tym dowiedziałem, nie mogłem się pogodzić z życiem. Dzięki temu stałem się, choć na chwilę szczęśliwszy. Więc, jeśli ma mi to pomóc, traktuję to jako powód do dumy (choć to nie moja zasługa), ale niekoniecznie do chwalenia się.
Rzeczywiście, mówienie publicznie nie jest dobrym pomysłem, chyba, że ma się wystarczająco dobrą reputację, by nie ucierpiała, a co najwyżej reputacja innych aspich skorzystała. Po to są Aspies for Freedom, między innymi.
Dobrze jest to traktować, jako swoją własną tajemnicę, wyjaśniającą naszą unikalność:
1. Samoocena jest podbudowana.
2. Motywuje to nas do życia. Przynajmniej mnie.
3. Stanowi filozofię życiową: Jestem wyjątkowy i chcę żyć tak, by być ze swojej biografii zadowolonym.
Wcześniej, zanim się o tym dowiedziałem, nie mogłem się pogodzić z życiem. Dzięki temu stałem się, choć na chwilę szczęśliwszy. Więc, jeśli ma mi to pomóc, traktuję to jako powód do dumy (choć to nie moja zasługa), ale niekoniecznie do chwalenia się.