przez ohhowwelaughed » Śr, 3 sie 2011, 17:34
pomyślałem, ze diagnozowanie w wieku dorosłym może nieść pewne niebezpieczeństwo (ale wcale nie musi, co oczywiste - świadectwem jest to forum). nie wiem, być możne to co napisze to coś bardzo oczywistego (z drugiej strony ludzi oczekujących możliwości użalenia się nad sobą jest wciąż sporo, co przeczy tej tezie), ale źle jest jeśli zdiagnozowane zaburzenie wywołuje niechęć do pracy nad sobą, założenia, ze należny mi się współczucie, pretensji, oczekiwanie wyjątkowego traktowania itp.
znacie takie przypadki? ja kilka razy poznałem ludzi z tendencją do wyolbrzymiania własnych problemów, co prawda bez żadnych diagnoz, którzy po prostu lubią mówić, że jest im źle, życie jest niesprawiedliwie i na pewno mają jakieś zaburzenia
- nie sądzę by takim ludziom taka czy inna diagnoza, świadomość jej mogła pomóc - być może się mylę.
z drugiej strony, dobrze jest wiedzieć, jeśli ktoś ma tendencje do obwiniana siebie, niskiej samooceny, destruktywnych stanów w reakcji na niepowodzenia, z czego pewne zachowania, problemy wynikają.
tak więc, odpowiadają na pytanie postawione w temacie to zależy od tego co chcemy z taką diagnozą zrobić, co ma nam ona dać.
mam nadzieję, że wybaczycie mi oczywistość tego posta
pomyślałem, ze diagnozowanie w wieku dorosłym może nieść pewne niebezpieczeństwo (ale wcale nie musi, co oczywiste - świadectwem jest to forum). nie wiem, być możne to co napisze to coś bardzo oczywistego (z drugiej strony ludzi oczekujących możliwości użalenia się nad sobą jest wciąż sporo, co przeczy tej tezie), ale źle jest jeśli zdiagnozowane zaburzenie wywołuje niechęć do pracy nad sobą, założenia, ze należny mi się współczucie, pretensji, oczekiwanie wyjątkowego traktowania itp.
znacie takie przypadki? ja kilka razy poznałem ludzi z tendencją do wyolbrzymiania własnych problemów, co prawda bez żadnych diagnoz, którzy po prostu lubią mówić, że jest im źle, życie jest niesprawiedliwie i na pewno mają jakieś zaburzenia :) - nie sądzę by takim ludziom taka czy inna diagnoza, świadomość jej mogła pomóc - być może się mylę.
z drugiej strony, dobrze jest wiedzieć, jeśli ktoś ma tendencje do obwiniana siebie, niskiej samooceny, destruktywnych stanów w reakcji na niepowodzenia, z czego pewne zachowania, problemy wynikają.
tak więc, odpowiadają na pytanie postawione w temacie to zależy od tego co chcemy z taką diagnozą zrobić, co ma nam ona dać.
mam nadzieję, że wybaczycie mi oczywistość tego posta :)