przez Johnny » Pt, 2 mar 2012, 21:30
Czyli ogólnie mamy problem z dostosowanie głośności do sytuacji, otoczenia. Ja również mówię za cicho lub za głośno. Często słyszę "co proszę?", "proszę głośniej", "proszę jeszcze raz" itp... Co ciekawe, czasem ludzie tak mówią, a czasem nie, mimo że według mnie mówię zawsze tak samo (w stosunku do szumu otoczenia). Może po prostu rozmawiając ze mną bezpośrednio próbują bardzo mnie zrozumieć i nie dają sygnałów zwrotnych, że coś jest nie tak. Z tego powodu jeszcze trudniej jest mi ocenić kiedy mówię dobrze, a kiedy za cicho/głośno, a kiedy problem nie leży po mojej stronie tylko słuchacza (słaby słuch).
Mam też problem z "cichym" mówieniem. Np. jeśli na zajęciach chcę coś komuś powiedzieć, to albo szepczę cichutko, tak że ledwo ten ktoś to słyszy, albo mówię, ale wtedy mam wrażenie, że słyszy to cała sala. A powinno być coś pomiędzy, jak tak słucham innych. Szczególnie głupio wychodzi, jak powie się za głośno coś co nie powinno dojść do prowadzącego...
Czyli ogólnie mamy problem z dostosowanie głośności do sytuacji, otoczenia. Ja również mówię za cicho lub za głośno. Często słyszę "co proszę?", "proszę głośniej", "proszę jeszcze raz" itp... Co ciekawe, czasem ludzie tak mówią, a czasem nie, mimo że według mnie mówię zawsze tak samo (w stosunku do szumu otoczenia). Może po prostu rozmawiając ze mną bezpośrednio próbują bardzo mnie zrozumieć i nie dają sygnałów zwrotnych, że coś jest nie tak. Z tego powodu jeszcze trudniej jest mi ocenić kiedy mówię dobrze, a kiedy za cicho/głośno, a kiedy problem nie leży po mojej stronie tylko słuchacza (słaby słuch).
Mam też problem z "cichym" mówieniem. Np. jeśli na zajęciach chcę coś komuś powiedzieć, to albo szepczę cichutko, tak że ledwo ten ktoś to słyszy, albo mówię, ale wtedy mam wrażenie, że słyszy to cała sala. A powinno być coś pomiędzy, jak tak słucham innych. Szczególnie głupio wychodzi, jak powie się za głośno coś co nie powinno dojść do prowadzącego...