Gdzie się zbadać?

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:) ;) ^^ :/ :( :chytry: ;( :oops: :good: :cool: 8-) :D :-) ;-) :o :shock: :? :lol: :x :P :-| :cry: :evil: :twisted: :roll:
Pokaż więcej uśmieszków
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Gdzie się zbadać?

Re:

Post przez mimcia » Pn, 16 wrz 2013, 09:42

rytr napisał(a):
Ygramul napisał(a):
leo napisał(a):... pani z tytułem profesora twierdziła że to choroba tylko wieku dziecięcego .

Typowe. W dniu 18 urodzin autystycy umierają, a tych bardziej opornych dobija rodzina. :)


GOrzej. Ostatnio sie dowiedziałam od znajomej, ktora jest wolontariuszka u jednego nastolatka z autyzmem (wcale nie takim strasznie głebokim, chlopak funckcjonuje dosc dobrze), ze on został "skreślony" juz w 12 roku życia.
W Poznaniu!


to ja ostatnio naiwnie weszłam na stronę nfz i zaczęłam dzwonić dowiadywać się,gdzie można się zdiagnozować i zostałam zaskoczona tekstem,że diagnozują tylko dzieci w wieku do 2 lat

mod: komentarz dot. polityki zdrowotnej państwa przeniesiony tutaj: hydepark-kontrowersje-ostre-spory-i-wszystko-co-nie-na-temat-za,7/polityka-zdrowotna-panstwa-polityka-ogolnie,6002.html

Post przez Morog » Pn, 13 kwi 2009, 00:10

ccysia

poczytaj posty moje i vanilki
tam masz odpowiedz
diagnoza pomaga w zyciu
daje troche ułatwien
warto sie poswiecic na te wizyty u lekarza

Post przez ccysia » N, 12 kwi 2009, 22:08

jaki sens się diagnozować? co to da? Mam 32 lata i chyba ZA. Jakoś sobie radzę, mam pracę (nędzną ale zawsze) choć męczy mnie udawanie normalnej. ZA jest nieuleczalne, w skuteczność leków nie wierzę i nie mam siły psychicznej jaka jest teraz potrzebna by dostać sie do lekarza specjalisty(chodzi mi o miesiące czekania na termin) poza tym każde spotkanie z obcym człowiekiem jest dla mnie problemem - nawet z lekarzem:(

Post przez Morog » N, 5 kwi 2009, 23:01

ja mialem szczescie bo ktos zrezygnowal i wskoczylem na jego miejsce
diagnoza troche trwa a fundacja na codzien prowadzi przedszkole
i pracownie rzeczy roznych
wiec sie nie rozerwą raczej

Post przez Ms.M. » N, 5 kwi 2009, 21:38

To pewnie dlatego jeszcze do mnie nie zadzwonili, mimo że obiecali... Ale może właśnie dlatego lepiej będę jak przypomnę się telefonicznie.. Zwłaszcza że jak się zaczną wakację nie będę już miała czasu żeby do nich jeździć...

Post przez janne » N, 5 kwi 2009, 21:30

Dzwoniłam kilka dni temu i dostałam takie info... a na pocieszenie, bardzo miła pani powiedziała, ze moze cos sie wczesniej zwolni, ale jakos bez przekonania to mowiła.

Post przez Ms.M. » N, 5 kwi 2009, 17:29

Skąd wiesz, że aż pół roku? Ja dzwoniłam do nich na początku stycznia i powiedzeieli że mam czekać od dwóch do trzech miesięcy, aż zadzwonią...
Z drugiej jednak strony właśnie mniej więcej teraz minęły trzy miesiące i nikt się ze mną nie kontaktował, więc nie wiem... Może niedługo zadzwonię do nich jeszcze raz i się przypomnę...

Post przez janne » N, 5 kwi 2009, 14:06

Lec na poczatek, znaczy na pierwsza i druga strone tematu :) Synapsis nadal działa, ale czekasz około pół roku. Ja wiem niewiele narazie..

Synapsis jest na NFZ

Post przez Guest » So, 28 mar 2009, 18:07

Szukam obecnie informacji gdzie moge się zdiagozować - ponownie po kilku latach, bo poprzednio nie miałem pieniędzy żeby za to zapłacić. Musze przebić się przez kilka długich wieloletnich wątków. Dlatego prosze nie rozpisujcie się tak nie na temat kłócąc się :)

Post przez dark_vanilla » Pn, 23 lut 2009, 14:39

[mod: w tym wątku wycięto kilka postów poniżej poziomu, m.in. post Taty Michała, do którego odnosi się poniższy wpis]

Tato Michale

Wcześniej w tym wątku pisałam jak uzyskać pełną diagnozę bezpłatnie w ramach Fundacji SYNAPSIS (jest to fundacja w Warszawie działająca dla i na rzecz osób z autyzmem i jej zaświadczenia są dobrze rozpoznawalne) i środków z NFZ, post o korzyściach z Orzeczenia o niepełnosprawności był tego naturalnym następstwem...

W Warszawie takie Orzeczenie wydaje Miejski Zespół do Spraw Orzekania, a nie Urząd Miasta. Nie zamierzam jednak ciągnąć tego tematu, bo widać nikt nie jest tym zainteresowany.

Na koniec jedna BARDZO WAŻNA uwaga, znajdujesz się na:
Forum dla osób dorosłych z Zespołem Aspergera / NLD lub autyzmem (HFA) -
uszanuj więc proszę odmienność sposobu myślenia/pisania jego Członków i nie pisz obraźliwych postów do jego Użytkowników.

P.S. Jeśli szukasz forów dla rodziców dzieci autystycznych - to nie jest to miejsce. Tutaj wyobraź sobie, że piszesz do ludzi dorosłych.

Pozdrawiam

Post przez Morog » N, 15 lut 2009, 23:17

dostosowac to złe słowo
raczej w wiekszosci sytuacji udawać, że się jest normalnym

Post przez Mozzie » N, 15 lut 2009, 23:06

mrkrzysio napisał(a):Zresztą w angielskiej wikipedii piszą, że 20% przypadków Aspergera wychodzi z tego zaburzenia.


nie tyle wychodzi, co maja po prostu fuksa i udaje im sie *dostosowac* do reszty... ale co z pozostalymi 80%?

Post przez Morog » N, 15 lut 2009, 11:33

mrkrzysio

bo tylko tak wygłądam

PS. pracy akurat nie mam

Post przez ważniak » So, 14 lut 2009, 23:01

Morog napisał(a):mrkrzysio

ale ty glupoty gadasz
poziom głebokiej wsi
gratuluje
grypy też sie wstydzisz?

PS. tych "żołtych papierów" nie musisz pokazywać


Pewnie tego nie widać, ale jestem z miasta :wink:
Może w Warszawie jest inaczej, ale u mnie w robocie, gdybym pokazał jednej osobie taką diagnozę, to by mnie cały zakład palcami pokazywał (moze troche przesadzam).
Poza tym Ty wyglądasz na w miarę normalnego, pracę i dziewczynę masz, do knajp chodzisz, po co Ci oficjalna diagnoza?
Zresztą w angielskiej wikipedii piszą, że 20% przypadków Aspergera wychodzi z tego zaburzenia.

Post przez Morog » Cz, 12 lut 2009, 18:49

mrkrzysio

ale ty glupoty gadasz
poziom głebokiej wsi
gratuluje
grypy też sie wstydzisz?

PS. tych "żołtych papierów" nie musisz pokazywać

Post przez ważniak » Cz, 12 lut 2009, 17:52

Ale mieć "żółte papiery" to straszny obciach. Mi już wstyd tego, że kiedyś chodziłem do psychiatry. Już chyba wolałbym pracować na budowie niż "pochwalić się" taką diagnozą ewentualnemu pracodawcy.

Post przez dark_vanilla » Cz, 12 lut 2009, 16:15

mareczku

widzisz, posiadanie diagnozy ma jak najbardziej wymierne korzyści

z takim zaświadczeniem od lekarza można ubiegać się o status osoby niepełnosprawnej a tym samym:
-o ulgi w komunikacji publicznej
-o miejsce parkingowe z kopertą
-o dodatek opiekuńczy
-o pomoc w rehabilitacji i/lub udział w grupach terapeutycznych
-a nawet 50% zniżki w wydawaniu różnych dokumentów (np. paszport)

co więcej, sama diagnoza może pomóc z znalezieniu pracy, lub wytłumaczeniu się w jakiejś sytuacji, którą się nieświadomie spowoduje, może być też pomocna w sprawach sądowych

dodatkowo, diagnoza wskazuje i pozwala na leczenie (bo tłumaczy w bardziej trafny sposób) dodatkowych dolegliwości wsytępujących razem z ZA

Post przez mareczek » Cz, 1 sty 2009, 17:03

Jak uważacie, ja nie odczuwam potrzeby poznania prawdy :)

Post przez gnaw » Cz, 1 sty 2009, 06:35

mareczek napisał(a):Dlaczego chcecie mieć na papierze, że jesteście Aspii?

Z medycznego punktu widzenia to chyba nie potrzebne, każdy wie jakie ma cechy osobowości. Można samemu szukać sposobu na poprawienie ich.

Dla mnie to nie istotne czy mieszcze się w widełkach Asperger czy nie ponieważ to nie jest choroba, ale zbiór cech osobowości

NIEULECZALNE


Ależ tu wcale nie chodzi o jakiś papierek. Może być forma ustna. :wink:
A na poważnie - to może być ZA, schizofrenia, hipochondria albo coś zupełnie innego. To chyba robi różnicę?
W moim przypadku chodzi też o syna - bo albo jest ZA, albo jest superinteligentny, albo ma ADHD albo po prostu mieści się na skraju "normalności" - jest na skraju, ale mieści się. To też robi różnicę. W każdym razie mi, bo każda... "przypadłość" wymaga innego podejścia. Dopóki nie ujawniły się u niego "moje" cechy, do głowy by mi nie przyszło, żeby się zbadać.
:roll:

Post przez mareczek » Śr, 31 gru 2008, 07:06

Dlaczego chcecie mieć na papierze, że jesteście Aspii?

Z medycznego punktu widzenia to chyba nie potrzebne, każdy wie jakie ma cechy osobowości. Można samemu szukać sposobu na poprawienie ich.

Dla mnie to nie istotne czy mieszcze się w widełkach Asperger czy nie ponieważ to nie jest choroba, ale zbiór cech osobowości

NIEULECZALNE

Post przez gnaw » Śr, 31 gru 2008, 04:48

Bardzo dziękuję!

Znalazłem, jak już się zarejestrowałem. Zadzwonię. Co do Synapsis, to znalazłem tutaj wcześniej info, że diagnozują, ale nie było napisane, o jakie Synapsis chodzi.
Informacja o braku umowy z NFZ jest na stronie Grupy Synapsis i tam szukałem. A tu - jak widzę - chodzi o Fundację Synapsis.
Dziękuję, może pójdzie ku lepszemu...
:D

Post przez dark_vanilla » Wt, 30 gru 2008, 01:33

No nasza przygoda z Synapsis jeszcze się na dobre nie skończyła, więc wiem co mówię :)
njiubi w tamtym wątku napisałam w skrócie jak wygląda diagnoza, podałam numer telefonu bezpośredni, adres itp. , Morog napisał jak to wyglądało z jego strony :)

Post przez Ms.M. » Pn, 29 gru 2008, 19:00

Co do Synapsis, to może kiedyś diagnozował w ramach NFZ, teraz na ich stronie jest wyraźna informacja, że nie diagnozuje.


Właśnie do nich dzwoniłam i powiedzieli mi wyraźnie że samo diagnozowanie jest bezpatne. Widocznie ta informacja na ich stronie jest nieaktualna albo dotyczy czegoś innego...

Post przez njiubi » Pn, 29 gru 2008, 18:28

Dziękuję, zajrzę, jak się zaloguję. Co do Synapsis, to może kiedyś diagnozował w ramach NFZ, teraz na ich stronie jest wyraźna informacja, że nie diagnozuje.

Pozdrawiam :D

Post przez dark_vanilla » Pn, 29 gru 2008, 17:28

njiubi, polecam wątek:
http://aspi.net.pl/forum-dla-zarejestrowanych-uzytkownikow,4/potrzebna-diagnoza,2494.html

Synapsis diagnozuje w ramach NFZ.
Morog w taki sposób się zdiagnozował.

Diagnozowanie

Post przez njiubi » Pn, 29 gru 2008, 06:22

Wybaczcie proszę, że ośmielę się odnowić ten ciekawy wątek, ale gdzie można zdiagnozować ZA w ramach NFZ? Na początku wątku wspomniane było Synapsis, ale znalazłem tam dziś na stronie informację "Ośrodek nie ma podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń w zakresie specjalistycznej pomocy psychiatrycznej i psychologicznej, dlatego leczenie i pomoc psychoterapeutyczna odbywają się za odpłatnością pacjentów".
Dodam, że nie interesuje mnie jakiś 'zwykły' ośrodek, ale taki, który ma doświadczenie w diagnozowaniu ZA. Potrzebowałbym diagnozę dla siebie i syna.

:smile:

Post przez leo5 » Cz, 4 paź 2007, 14:05

zbadałem się w Opolu były 3 wizyty odpłatne . myslę że warto było w koncu rozwikłać swoją zagatkę dlaczego jestem inny

Post przez leo » Pt, 18 maja 2007, 19:08

Dzięki za wasze opinie w podobny sposób sam tak myślałem dlatego do jednej w koncu nie poszłem a z drugiej zrezygnowałem i rzeczywiscie do Opola to ledwo 100 km tylko ile razy trzeba tam będzie jeżdzic czy ktoś z was miał take badania robione i co potem z tym fantem . W sumie potrzebuję to tylko dla siebie i ew dla dzieci . mają częśc cech moich i może mają to samo tylko w miejszym stopnu . A najgorsze że przez to wszystko mam rodzinę prawie w strzępkach Bo kocham nie tak jak kochaną byc chciała, Nie rozumi naszych gestów bezbarwnych spojrzen i wiele innych . To że dla mnie najwarzniejsza jest prawda . Taki jestem że dla mnie naistotniejszą żeczą są czyny nie słowa po których zostanie co najwyrzej żal.A moja druga połowa jest wręcz odwrotnością uwielbia obicanki cacanki i mówi to co dw danej chwili wygodne .Żonie dawałem parę razy do czytania jakie są cechy ZA i wielokrotnie sama twierdziła że poszczegulne cechy mam ale zarazem twierdzi że nie mam tego schorzenia i tą moją inność nie akceptóje. Przepraszam że tak się rozpisałem nie na temat ale mam doła i gdzieś to muszę wyrzucić

Post przez rytr » Cz, 17 maja 2007, 20:23

pwjb napisał(a):baba powinna wylecieć z roboty za takie bzdury, a nawet nie było by tutaj nie na miejscu podanie jej do sądu, skoro takie głupoty wygaduje


wiesz co - to co ta pani powiedziala to po prostu zenujace i tyle.
swoja droga leo - jak znajdziesz cos jednak na slasku - daj znac, bo zbieram informacje o tym gdzie ktos kogos dorosłego zdiagnozowal. Jeszcze mi sie przypomniało, ze poza wymienionymi wczesniej miastami - jeszcze jest pani psychiatra w Poznaniu.

Post przez daze » Cz, 17 maja 2007, 18:08

pwjb napisał(a):
leo napisał(a):jedna prawie emerytura a druga niewiele młodsza rozmawiałem przez telefon zajmuje się ZA dziecięcym w katowicach i to głównie ona twierdziła że chorują na ZA tylko dzieci a ja mogę miec np podwójną osobowość


podwójną osobowość ? chryste panie :roll: skąd oni takie nazwy wynajdują ?
jest takie określenie, ale ja nie słyszałem aby się tak określało jakąś konkretną diagnozę... może to jakieś ich tam potoczne określenie czegoś innego, ale nie mam pojęcia czego, niech mnie ktoś tutaj oświeci, co ma piernik do wiatraka... (i jak - przez telefon ci to powiedziała ?)

chyba chodziło o dysoscjacyjne zaburzenie tożsamości...???
potocznie jest rozdwojenie jaźni z tego co ja wię. ew. roztrojenie, rozczworzenie, roztysiączenie... ;)

Post przez rytr » Śr, 16 maja 2007, 13:02

leo napisał(a):wolałbym się tu na miejscu w okręgu katowickim zbadać może być prywatnie ale z polecenia nie chciałbym znów trafić na krwopijcę nic nie dającego w zamian

Przykro mi, ale obawiam się, że w okregu katowickim nie ma za bardzo takiej możliwości. To znaczy, możesz po prostu szukać u kolejnych psychiatrów wiedzy na ten temat, ale to może być trudne.
Ze śląska do Opola masz niedaleko, tak więc zapraszamy.

Post przez pwjb » Wt, 15 maja 2007, 21:49

leo napisał(a):jedna prawie emerytura a druga niewiele młodsza rozmawiałem przez telefon zajmuje się ZA dziecięcym w katowicach i to głównie ona twierdziła że chorują na ZA tylko dzieci a ja mogę miec np podwójną osobowość


podwójną osobowość ? chryste panie :roll: skąd oni takie nazwy wynajdują ?
jest takie określenie, ale ja nie słyszałem aby się tak określało jakąś konkretną diagnozę... może to jakieś ich tam potoczne określenie czegoś innego, ale nie mam pojęcia czego, niech mnie ktoś tutaj oświeci, co ma piernik do wiatraka... (i jak - przez telefon ci to powiedziała ?)

baba powinna wylecieć z roboty za takie bzdury, a nawet nie było by tutaj nie na miejscu podanie jej do sądu, skoro takie głupoty wygaduje

Post przez leo » Wt, 15 maja 2007, 21:26

wolałbym się tu na miejscu w okręgu katowickim zbadać może być prywatnie ale z polecenia nie chciałbym znów trafić na krwopijcę nic nie dającego w zamian

a teraz coś co bardzo lubię a napisałem prawie 2 lata temu



Zrozumieć siebie

Pogrążony w niemocy
Z wyciągniętą ręką
Wołam!
daj mi mocy.
Łapiąc każdy promyk
Słońca pomocy
Wyrwać !
się z tej
Piekielnej niemocy

Ciągnie w dół
Bagaż doświadczeń
Przebytych dróg
Zabliźnione, otwarte rany

Strach przed znanym
Idę w nieznane.
Zrozumieć siebie
Nieszkodzić nikomu

Niszcząc wszystko
Budując odnowa
Czy to moja?
Metamorfoza

Post przez leo » Wt, 15 maja 2007, 21:15

jedna prawie emerytura a druga niewiele młodsza rozmawiałem przez telefon zajmuje się ZA dziecięcym w katowicach i to głównie ona twierdziła że chorują na ZA tylko dzieci a ja mogę miec np podwójną osobowość , Jakoś w koncu umuwiłem się na prywatną wizytę za ponad mieśiąc ale po przemyślenu to sobie darowałem. Co by mi powiedziała jeżeli już ma do dorosłych taki stosunek

Post przez pwjb » Wt, 15 maja 2007, 01:10

określenie może szybko minąć, ale tylko jako nazwa, ale nie zjawisko (tak jak zespół Kannera został w znacznej mierze zastąpiony nazwą "autyzm dziecięcy/głęboki" i rzadko kto już tej nazwy używa), ZA, to jest taka rzeczywiście modna nazwa w którą się popularnie wiele rzeczy wkłada, jest to diagnoza nieostra i nie wykluczam że kiedyś może być zlikwidowana na rzecz bardziej opisującej rzeczywistość nazwy, ale nie oznacza to w żadnym razie że nasze problemy są wymyślone, i gdyby nie nazwa to by ich nie było

(poza tym co to znaczy szybko minie, że co wrócimy do stanu sprzed 20 lat, kiedy nikt nie słyszał o tym, za ile minie, za 20 lat ? to jest szybko, ja jakoś nie widzę sygnałów mijania tej mody w angielskim internecie , może dla tej pani polska to cały świat, a to wszystko wstrętne przychodzi zza oceanu i burzy jej porządek świata / musiała by uznać własną niekompetencję ?)

a te po prostu problemy z komunikacją o odczytywaniem właśnie mają taką nazwę i nie jednego sprowadziły na śmietnik i pod most, więc tutaj nie ma żartów, to nie jest "po prostu"

(ile lat może mieć ta pani psycholog ?)

Post przez Guest » Wt, 15 maja 2007, 00:53

pwjb napisał(a):no dobra, ale jak ma się do tego inteligencja ?


właśnie wymyśliłeś nowe pojęcie :lol:


Nie ja wymyśliłem tylko pani psycholog z tytułami . Która niezłą kase od mnie wyciągneła . Dla niej określenie ZA to tylko moda która szybko minie a ja mam po prostu kłopoty z komunikacją i odczytywaniem

Post przez rytr » Pn, 14 maja 2007, 19:36

Ygramul napisał(a):
leo napisał(a):... pani z tytułem profesora twierdziła że to choroba tylko wieku dziecięcego .

Typowe. W dniu 18 urodzin autystycy umierają, a tych bardziej opornych dobija rodzina. :)


GOrzej. Ostatnio sie dowiedziałam od znajomej, ktora jest wolontariuszka u jednego nastolatka z autyzmem (wcale nie takim strasznie głebokim, chlopak funckcjonuje dosc dobrze), ze on został "skreślony" juz w 12 roku życia.
W Poznaniu!

Post przez pwjb » Pn, 14 maja 2007, 15:57

no dobra, ale jak ma się do tego inteligencja ?

http://www.google.com/search?hl=pl&q=%22inteligencja+metafizyczna%22&btnG=Szukaj&lr=

właśnie wymyśliłeś nowe pojęcie :lol:

Post przez Guest » Pn, 14 maja 2007, 15:16

senta7 napisał(a):
twierdziła że mam kłopoty z komunikacją . ale za to bardzo wysoko mam rozwiniętą inteligęcje metafizyczną


O matko, a co to z twór - inteligencja metafizyczna????


Metafizyka, (z greckiego ta metá ta physiká), czyli te księgi, które znajdują się po pracach przyrodniczo-fizycznych. Nazwa pochodzi od Andronikosa z Rodos, który skatalogował pisma Arystotelesa.

Później termin metafizyka zaczął oznaczać to, co przekracza granice fizyczności. Metafizyka Arystotelesa stanowiła tzw. "pierwszą filozofię", bo rozważała tylko powszechne własności bytu. Metafizyka Arystotelesa stała się przyczyną rozwoju takich działów filozofii, jak nauka o Bogu, o przyrodzie i o duszy. Ukształtowała takie pojęcia jak: forma, materia, energia, potencja, istota rzeczy. Z niej zostały wyprowadzone dalsze.

Metafizyka po Arystotelesie stała się naczelną nauką filozoficzną w wiekach średnich i tylko na pewien czas została wyparta przez teorię poznania w okresie oświecenia.

Metafizyka odzyskuje swoją pozycję w filozofii I. Kanta, który nadaje jej nowe znaczenie i powoduje powrót na jej grunt prawie całej filozofii początków XIX w. Metafizyka Kanta nie zaprzeczała istnieniu Boga, ani nieśmiertelności duszy, ale wykazała, że ani jedno, ani drugie nie jest dowiedzione. Zaproponował rozwiązanie zagadnień metafizycznych przez rozum praktyczny, stojąc na stanowisku, że nakaz moralny ma sens jedynie wówczas, gdy człowiek jest wolny.

Metafizyka początków XIX w. przybrała charakter spirytualistyczny i idealistyczny. Jej punkt ciężkości został przeniesiony ze świata zewnętrznego na wewnętrzny. Główną ideą metafizyki tego okresu było przebicie się przez zjawiska i ujęcie prawdziwej natury bytu, samej jego istoty, co prowadziło w kierunku maksymalizmu filozoficznego i budowy systemów najbardziej uwidocznionych w filozofii G.W.F. Hegla, J.M. Hoene-Wroński, A. Schopenhauera czy w końcu A. Comte'a. Charakter tych systemów zmierzał do tego aby nie tylko poznać świat, ale go zreformować, szybko i radykalnie ulepszyć, przez filozofię wyzwolić i zbawić ludzkość. Ta tendencja jest szczególnie wyrazista w mesjanizmie polskim, ale także później w filozofii K. Marksa, chociaż odcinał się on od metafizyki.

Do wybitnych metafizyków należy zaliczyć A. Fouilléego, który usiłował idee Platona uzgodnić z materializmem.

Metafizyka znalazła także swoje uzasadnienie w irracjonalistycznym intuicjonizmie H. Bergsona.
to co na szybko znalazłem

Post przez pwjb » Pn, 14 maja 2007, 11:19

dokładnie, powyżej 18 lat mam obowiązek z tego "wyrosnąć" (cokolwiek miało by to oznaczać), i nie zawracać d*** służby zdrowia swoimi problemami, co mam wrażenie dawano mi do zrozumienia.... stary chłop i autyzm mu się ubzdurał (jak ci nie wstyd, przecież to śmieszne), pewnie to jakieś podświadome dążenie do bycia dzieckiem itp... pirdoły...

Góra

cron